Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Ewa: nie moge sie modlic

0 0 głosów
Oceń wpis

Ukonczylam 4 nowenny(3 w jednej intencji ktora sie jeszcze nie spelnila). Niestety kazdej kolejnej nowenny, a bylo ich chyba juz kolejne 4, nie udalo mi sie ukonczyc. Z kazda ponowna proba jest gorzej. Tony problemow finansowych przez co warunki w jakich mieszkam z 3 dzieci na obczyznie sprawiaja ze nie potrafie sie zmusic do wielu rzeczy lub robie je z przymusu. Nic mnie nie cieszy. Pomimo ze dostalam znam od NMP ze otrzymam o co prosze, a minal juz prawie rok, to caly czas prosze o znak kiedy moja modlitwa zostanie wysluchana. Otrzymalam pomoc przejsciowa ale nie o to sie modlilam. Moze grzesze tym co mowia ale nie rozumiem Boga. Dlaczego on mnie tak doiswiadcza.

Czyz nie malo wycierpialam w zyciu 6 operacji kazde wakacje ferie jechalam do szpitala. Kilka lat temu po wielu trudach i probach udalo mi sie w koncu ukonczyc Tajemnice Szczescia. Tam rowniez jest napisane ze otrzymamy wszystko o co prosimy. I co i nic. Ja nadal wierze i mam nadzieje ale nowe problemy pojawiaja sie znikad. ZMuszam sie do modlitwy ktorej i tak nie jestem w stanie ukonczyc. I pomyslec ze chyba jestem jedna z nie wielu osob ktora jak tylko sie dowiedziala o NP to bez strachu zaczelam ja odmawiam wrecz odrazu. Odrazu wiedzialam ze to jest to a teraz poltora roku pozniej a ja nadal czekam i mowie do Boga prosze i blagam ale nic. Panie wybacz za te slowa i Ty chcesz dla mnie jak najlepiej ale ja nie rozumiem dlaczego mnie tak doswiadczasz. W 34 tyg ciazy w czerwcu uparlam sie i sama pojechalam na 2 dni do Sankruarium Maryjnego w Pompejach prosic o laski dla mnie i mojej rodziny. Wiem ze NMP opiekuje sie moimi dziecmi za co jestem bardzo wdzieczna ale prosze o rowniez o wysluchanie moich intencji.Co ja jeszcze moge zrobic. 8 grudnia cala godzine odmawialam caly rozaniec podczas godziny laski. Od lat modle sie do sw Rity i innych swietych. Ja nie roxumiem czym ja sobie zasluzylam na takie cierpienie. Jestem pelna goryczy zalu i smutku. Boze pomoz bo tylko Ty to mozesz. Bog zaplac

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

29 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Miłość Boża kwiatem
Miłość Boża kwiatem
17.11.17 10:37

Witam serdecznie. Modlitwa uwielbienia(śpiewanie pieśni w wspólnocie lub domu, raczej nie modlitwa w myślach) to świetny pomysł. Będzie łatwiej wytrwać. Ja też mam ten problem co Pani, że ciągle przerywam. Może Pani spróbować odmówić z ”dziurami”. Tzn. jak raz na kilka dni Pani przerwie, niech Pani nie zaczyna od nowa, ale kontynuuje. Zaległości spróbuje Pani nadrobić w kolejne dni nowenny. Spokojnie. Maryja nie oczekuje, że wszystko zrobimy idealnie. Taką modlitwę też przyjmie. Byle nie przesadzić i nie robić kilkudniowych przerw, bo nie o to chodzi. Polecam kanał WuWu na youtubie. Ojciec Adam motywuje i daje dobre porady. Mam nadzieję, że… Czytaj więcej »

Basia
Basia
04.06.17 18:33

Ja tea sie przekonalam,ze modlitwy nie zawsze sa wysluchane. Tea odmawiania pompejanska non stop I Leena sprawa nie zostawil wysluchana. To Boss tajemnica. Rozumiem co czujesz, ja tea sie buntowalam I klocilam z Bogiem I przerywalam modlitwy w rozpaczy. Na drugi dzien zaczynalam nastepna. Bez modlitwy jest jeszcze gorzej.
Pozdrawiam basia

barbara
barbara
05.01.16 23:12

Witam wszystkich i za wszystkie komentarze ,wiem co to znaczy bieda tez nie mialam na chleb dla dzieci na czynsz na splate kredytow i rozpacz ,bylam sama maz w wiezieniu a sedzia w sadzie powiedziala ze mam sie wziasc za prace a nie prosic meza o alimenty bo to sa moje dzieci. Dostalam ataku nerwowego w sadzie, nikt sie nademna nie litowal. Jedno co mi pozostalo to wiara ze wszystko sie zmieni . Do kosciola chodzilam prawie codziennie i prosilam Matke Boza Nieustajacej Pomocy o przemiane w moim zyciu. Trwalo to wiele lat ale nadzieja w Bogu nigdy nie umiera,… Czytaj więcej »

Madala
Madala
05.01.16 20:57

Dzięki Tereso! Wszystkiego co najcudowniejsze w Nowym Roku! Z Bogiem 🙂

TERESA
TERESA
05.01.16 15:26

Pani Madalo proszę wyświetlić sobie nowennę o pracę i pomodlić się ja powiedziałam mojej siostrze otej nowennie i została wysłuchana pracuje juz 5 rok i cieszy się pozdrawiam serdecznie dzisiaj się pomodlę o pracę dla Pani.

Aga
Aga
05.01.16 09:03

Moja najważniejsza prośba z nowenny też nie została wysłuchana i czasami wściekam się że koniec z nowenną, ale nie potrafię przestać. Najdłuższa moja przerwa to jeden dzień i zaczynam znowu. Różaniec wraca jak bumerang. Dużo osób które nie modlą się, nie chodzą do kościoła mają wszystko pieniądze, dzieci, domy, wakacje, pracę, są weseli i radośni, wszystko im się udaje. Dlaczego? Dlaczego nie mnie nie Wam , którzy się modlicie i prosicie o pewne łaski? Może mamy za małą wiarę?, bo ci co wszystko mają wcale tego nie doceniają. Im dłużej modlę sie na różańcu, tym dochodzę do przekonania że moja… Czytaj więcej »

Wiola
Wiola
05.01.16 17:52
Odpowiada na wpis:  Aga

Aguś nie myśl o tym że inni mają….a Ty, My nie….to nie ważne, niech mają Chwała Bogu za to. Poznałam wiele rodzin, ludzi i uderzyło mnie jedno, że tam gdzie jest dostatek – ale taki który ja akceptuje – tam pokolenia na to „pracowały” tzn. rodziny żyły w Bogu, w pełnym tego słowa znaczeniu, w chwilach grozy, nieszczęść modliły się, pielgrzymowały, uwielbiały Boga, nie obrażały się na Niego a wielbiły Go – sama żyłam w takiej rodzinie (mojego męża)….do dnia dzisiejszego jest tam świętość Boża, trafiłam do nich bo sama jestem bardzo wierząca i mimo że rozstałam się z ich… Czytaj więcej »

Teresa.A
Teresa.A
05.01.16 03:37

Ewa a pomyśl nad przebaczeniem . Ja miałam z tym problem . Popracuj nad tym. . Przebaczenie łącznie z błogosławieństwem danych osób co nas skrzywdziły .
Zyczę Ci aby Twoje modlitwy zostały wysłuchane

Karolina
Karolina
05.01.16 00:19

Pani Ewo, bardzo współczuję. Polecam książkę Merlina R. Carothersa pt. Moc uwielbienia. Jest tam opisanych wiele historii ludzi, którzy przechodzili bardzo trudne sytuację, cierpieli, doznawali zła od innych, ale często okazywało się, że Bóg wyprowadzał z tego zła, cierpienia i nieszczęścia ogrom dobra i radości. Wierzmy więc, że dla każdego z nas Bóg ma piękny plan na nasze życie i zbawienie. Zmówię osobistą modlitwę w Pani intencji. Życzę poukładania się jak najlepiej tych trudnych spraw, pomocy od bliźnich i ufności w Bogu.

Piotr
Piotr
05.01.16 00:15

Tak pani Basia , jest jak Max kolonko , mówi jak jest 🙂 ! Właśnie tak jak mówi pani Basia , jak i Hiob cierpiał tak i ty cierpisz , więcej i więcej i pozornie rzecz biorąc bez sesu , no dlaczego ? Poco ? Ile w końcu !?! Ale jak Hiob cierpiał tak i cierpienia nadszedł kres i wielkiej nagrody pociecha , tak i z tobą będzie ! Niech Ci Bóg Błogosławi Dziecko Drogie , w Imię Ojca i Syna i Ducha Św Amen !

Odwagi , cierpliwości , odwagi

AgnieszkaC
AgnieszkaC
05.01.16 16:40
Odpowiada na wpis:  Piotr

Szkoda, że ta nagroda przyjdzie „dzień” przed śmiercią, a co się człowiek nacierpiał to jego…

Honorata
Honorata
05.01.16 00:13

wiem że łatwo tak mówić ale trzeba przeczekać Bóg ma swój plan:)Polecam modlitwę o uzdrowienie w Przeprosnej Górce u ojca Daniela, lub transmisjie przez internet miłość i miłosierdzie Jezusa.Czasami też trzeba podziękować za krzyż :)Z Panem Bogiem 🙂

Madala
Madala
05.01.16 00:04

Przeczytałam Twoje świadectwo dzisiaj rano.. nie było jeszcze żadnego komentarza.. uderzyło mnie ono bardzo, było do bólu szczere… nie odważyłam się na komentarz… chodziłam z tym cały dzień.. ja też mam bardzo ciężką sytuację finansową, jesteśmy oboje bez pracy, nie możemy nic skutecznie znaleźć już od miesięcy, banki wypowiedziały nam wszystkie kredyty.. sfera bezpieczeństwa materialnego leży w gruzach… trwamy, jesteśmy w miarę zdrowi i nie poddajemy się ale nie mamy na nic na chwilę obecną.. pomagają nam rodzice ale to jest o wiele nie wystarczające, zresztą nie chcemy ich obciążać … najgorsze, że nie mamy na przykład na dzień dzisiejszy… Czytaj więcej »

Basia
Basia
04.01.16 23:58

Kiedy brak nadziei, a noc ciemna wokoło nas i w sercu, to pozostaje już tylko czasami sięgnąć po Pismo i przeczytać o Hiobie, on ufał mimo klęski materialnej, śmierci dzieci i choroby trądu. Bóg go nigdy nie opuścił, wręcz przeciwnie „kibicował” mu, gdy dopuszczał nieszczęścia, gdyż Bóg zaufał Hiobowi, że jest jego wiernym sługą i w końcu, gdy był już na dnie, bliski śmierci, Bóg go wynagrodził. Widocznie i Ty jesteś wierna służebnicą Pana Boga, ukochaną córką. Pan na pewno Ci ufa, że wytrwasz, dobrze, że dba o Twe dzieci, za to Mu dziękuj i ufaj nieprzerwanie, Ewo.

Magda
Magda
04.01.16 23:29

A może zamiast koncentrować się na tym czego nie ma, to przyjrzeć się swojemu życiu i podziękować Bogu za to co dał?

ania
ania
04.01.16 23:20

Ewo! Jestem z tobą całym sercem bo wiem co przeżywasz. My też borykamy się z ogromnymi problemami finansowymi. Jestem w połowie drugiej nowenny . Przy pierwszej było dramatycznie ciężko, im więcej się modliłam tym było gorzej, teraz jest jeszcze gorzej. Bardzo ciężko jest mi się modlić. Mam chwile zwątpienia ale za każdym razem klekam i się modlę . Liczę na cud bo tylko on może nas uratować ale przecież dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych,. Ja tez juz nie daje rady. Oprócz problemów finansowych sypie mi się małżeństwo którego nie chcę ratować bo przez cały okres trwania tego małżeństwa ja… Czytaj więcej »

Katarzyna
Katarzyna
01.08.21 22:54
Odpowiada na wpis:  ania

Powiedz jak poprawiło się coś? Jak sytuacja w małżeństwie

emma
emma
04.01.16 23:03

Myślę, że trzeba zaufać Bogu i potraktować taki trudny okres jako próbę wiary, pustynię. Też miałam trudniejsze okresy, ale po nich wszystko zaczyna się prostować. Warto więcej zaufać i dać się Bogu prowadzić, choć wiem, że to trudne.

asia
asia
04.01.16 19:42

Zastanawialam sie czasami czemu Ci ktorzy sie nie modla nie wierza lub nie praktykuja maja czesto latwe dostatnie zycie…i ogladajac niedawno film ” Bog nie umarl” byla taka odpowiedz: czasami diabel daje im takie dobre zycie by nie chcieli zwrocic uwagi na Boga by go nie potrzebowali tzw zloty pokoj ktory tak na prawde jest wiezieniem. Jesli Bog chce bys go potzebowala zwrocila uwage doswiadcza czlowieka. Jest to ciezkie po ludzku ale trzeba wierzyc bo gdy przestaniesz co bedzie twoja nadzieja?

jula
jula
04.01.16 18:27

Nie trać nadzieji nigdy

Wiola
Wiola
04.01.16 18:27

Ewo, Kochana widzę, że jesteś w rozpaczy….tak bardzo chciałabym Cię pocieszyć, ale nie wiem jak…powiem tylko, że to co mnie spotyka w życiu wydaje mi się normalne, dziękuję Bogu że Go mam, że Jest ze mną ja już nic nie mam oprócz Niego, i nigdy nie miałam…… ale gdy padam u stóp konfesjonału i co jakiś czas słyszę od spowiednika w chwilach moich rozpaczy……Boże jaki Pani dźwiga ciężar, ….dziecko jak masz ciężko….wówczas zamiast ukojenia ….wpadam w rozpacz…. dlatego nie będę pisać o moi życiu, cierpieniu – bo mam zdrowe dzieci tez trójkę, które sama wychowałam……teraz jestem sama..było ciężko, Ewo –… Czytaj więcej »

Grażyna
Grażyna
04.01.16 18:21

Ewo byłaś w Pompejach u Matki Bożej , to już jest ŁASKA I TO WIELKA !!!!! , nie każdego stać na taką pielgrzymkę , piszesz ” uparłam się i pojechałam sama na 2 dni….:” Uprzyj się znów i zacznij odmawiać Nowennę od początku do końca. 🙂

łukasz84
łukasz84
04.01.16 17:49

Jest taki okres w życiu, że zostaje już tylko PRZETRWAĆ, musisz to przeczekać.
„Przetrwać aż do szczęścia”-z książki A.Pelanowskiego Fale łaski

Smutna
Smutna
04.01.16 17:23

Pani Ewo ni wiem czy czytała juz Pani mój komentarz, pod jednym ze świadectw, który napisałam kilka dni temu. Jeśli nie to teraz może Pani go przeczytać: „Witam ja też już nie potrafię się modlić, kilka nowenn mam za sobą, żadna nie wysłuchana, zamiast czuć się lepiej, czuje się gorzej, nie potrafię się śmiać i zaufać nawet nie chodzę do spowiedzi oraz Kościoła, nie ciągnie mnie jak wcześniej. Codziennie chce zacząć nowenne ale nie potrafię. Czuję wyrzuty sumienia i zniechecenie zarazem. Przestałam wierzyć w moc modlitwy, a bardzo potrzebuje spokoju i wsparcia oraz opieki z góry, ale czuje ze między… Czytaj więcej »

TERESA
TERESA
04.01.16 16:55

Pani Ewo Bóg Pani nie dał większego krzyża jak pani może unieść,dam taki przykład ; pewien człowiek bardzo się kłócił z Bogiem że ma za ciężki krzyż więc zaprosił go do pomieszczenia gdzie było dużo krzyży wziął jeden to za ciężki odstawił potem drugi to nie wygodny następnyi w końcu wziął ktory stał blisko drzwi mówi wezmę ten Bóg mówi to jest właśnie twój krzyż ten który możesz unieść .

Ola 32
Ola 32
04.01.16 16:16

Mam podobny problem, finansowy, po ludzku nie do przejścia. Odmówiłam różaniec NP i czkam, i czekam. Być może to co do tej pory mam jest już łaską? Ciężko ciężko, nawet z modlitwą. Niby się modlę ale moja głowa zaprzątnięta jest tymi wszystkimi problemami. Mam tysiąc myśli na minutę. Niedługo kończy mi się macierzyński i nie mam pracy, możliwe że z 3 dzieci zostaniemy pozbawieni obecnego mieszkania. Nie wiem, czemu, nie znam planów Bożych, i tylko proszę o zrozumienie, a najlepiej wysłuchanie. Mam nadzieje że nam oby Bóg w odpowiednim czasie odpowie, w jakikolwiek sposób, a my to zrozumiemy. Z Panem… Czytaj więcej »

Magdalena
Magdalena
16.02.17 11:57
Odpowiada na wpis:  Ola 32

Masz trójkę zdrowych dzieci to jest łaska Boża ja w październiku urodziłam zdrową córeczkę którą mi w szpitalu zarazili bakteria dostała zapalenia opon mózgowych i teraz ma wodoglowie i uszkodzony mózg, ja mam ciężką depresję i żyję teraz tylko dla starszej córki i męża a właściwie wegetuję i czasem myslę że moja córka powinna być teraz aniołkiem u Pana Boga wraz z moimi bliskimi którzy tam są a nie być tu i cierpieć i my byśmy może mniej cierpieli nie patrząc na jej chorobę, nasza rodzina by się podźwignęla ale wiem że Boga nie można o to prosić…więc doceń to… Czytaj więcej »

mena
mena
04.01.16 16:09

Pomódl się o wypełnienie Bożych Planów wobec Ciebie i Twojej rodziny. Jak również polecam uczestnictwo we Mszy św o uzdrowienie.

Piotr
Piotr
04.01.16 16:01

Czytałem twój kometarz , napisz do mnie jkpomoc@yahoo.com

29
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x