Szczęść Boże!Skończyłam niedawno nowennę. Modliłam się o pomoc i ratunek dla mnie. Byłam załamana pogarszającym się stanem mojego zdrowia. Miałam takie momenty kiedy nie chciałam żyć o czym mówiłam mojej rodzinie. Wiem, że sprawiałam im tym przykrość bo kochają mnie i mogę na nich liczyć niemal zawsze.
Modlitwa dodała mi sił i cały czas walczę choć nie jest mi łatwo ale wierzę że Matka Pompejańska pomoże mi w końcu i zmieni moje życie na lepsze.Widzę światełko w tunelu i wierzę że będzie wreszcie dobrze.
Zobacz podobne wpisy:
Jakub: Podziękowanie Matce Najświętszej
Ewa: Nieutulone cierpienie
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Też modlę sie w intencji swojego zdrowia.Nie jest łatwo ale sie nie poddaje.to jest moja pierwsza tak poważna modlitwa.nie odmówiłam nigdy żadnego różańca to mój pierwszy raz .mogę stwierdzić że jestem o wiele spokojniejsza,nie załamuje i cały czas mam nadzieję…
Spróbuj może, jeżeli czas pozwala codziennego uczestnictwa we mszy świętej i przyjmowania Komunii Świętej. Mi osobiście pomogło to w psychicznym wyciszeniu, w osiągnięciu pokoju wewnętrznego. W Eucharystii obecny jest prawdziwy Chrystus we własnej osobie, napełnia nas i koi nasz ból.
„Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie. (Mt 11:28-30)”
Zyczę Ci aby Twoje modlitwy zostały wysłuchane
Ja również modlę się w intencji poprawy mojego zdrowia. Codziennie proszę Matkę Bożą o tę łaskę. Nie możemy ustawać w modlitwie. Życzę zdrowia!