Jakiś czas temu dowiedziałam się, że u znajomego pojawił się nowotwór. Początkowo nie było nic po nim widać, nawet pomagał mi w moim problemie i dawał cenne wskazówki, a ja postanowiłam pomodlić się za niego cudowną Nowenną.
Zaczęłam przed zabiegiem, gdy jego stan zaczął się pogarszać. Lekarz nie pozostawiał złudzeń… Na początku nie było mi łatwo modlić się za niego, miałam złe samopoczucie i nosiłam na sobie dziwny ciężar. Niestety nie udało mi się do końca odmówić całej modlitwy, jednak Matka Boża wiedziała co robić i działała. Dzisiaj dowiedziałam się, że znajomy odebrał wyniki i okazało się, że po chorobie nie ma śladu. Ta Nowenna jest naprawdę nie do odparcia!
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański