Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Bożena: Stał się cud Matka Najświętsza pomogła nie zostawiła nas z tym problemem

0 0 głosów
Oceń wpis

Moja przygoda z Nowenną Pompejańską rozpoczęła się wiosną tego roku, kiedy moja córka zachorowała , jej stan psychiczny ulegał ciągle pogorszeniu doszła do tego choroba Hashimoto i zrobiło się dramatycznie wysiadł wzrok, padła koncentracja i pamięć wydawało się że nie wytrzyma tego napięcia i coś sobie zrobi.

Postanowiłam więc odmówić Nowennę w intencji łask potrzebnych dla córki w szkole i stał się cud Matka Najświętsza pomogła nie zostawiła nas z tym problemem, nie wiemy jeszcze jak z pamięcią , ale wiemy jedno córka daje radę i to nieźle czasem mówi że ma wrażenie jakby jej ktoś podpowiadał . Chwała Ci Matko Najświętsza , Matko nasza . Co do mojej głównej intencji to nadal czekam na łaskę uzdrowienia wiem, że wiele osób modli za nas również czytających moje komentarze (przepraszam że pisze je być może niepotrzebnie ale gdy przychodzi kryzys i jestem sama ,przy córce ocieram łzy i udaję bohatera żeby jej nie obciązac jesteście moją jedną otuchą).Niech Wam Bog wszystko wynagrodzi . Kończąc jeszcze raz pragnę Cię Maryjo uwielbić i podziękować że jednak nie zostawiłaś mnie w potrzebie . Amen

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

11 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Belińska
Belińska
13.11.15 21:24

Piękne świadectwo. Niech Panienka Najświętrza ma was w swojej opiece.

Dorota
Dorota
11.11.15 23:24

Ja też się pomodle,za twoją córkę, pomodlę się do Ojca Pio

Boguslaw
Boguslaw
11.11.15 08:27

Rowniez dolanczam sie modlitwie za corka I cala rodzina

https://youtu.be/hLnQf6vuZb8

Bożena
Bożena
10.11.15 21:58

Przyszła mi głowy taka myśl że Jeus w godzinie trwogi w ogrójcu dostał z nieba Anioła który Go pocieszał ,tak więc i mnie nie zostawił samej sobie ale pokierował na tą stronę gdzie w chwilach rozpaczy znajduje pocieszenie u osób które objęły nas modlitą i dobrym słowem .Jesteście moimi Aniołami.Bóg zapłać serdecznie

basienka59
basienka59
10.11.15 21:21

Acha,a jeszcze pragnę podziękować ,ale nie pamiętam komu? ze wspomniał tu o Róży Różańcowej,bo wczoraj się do niej zapisalam:-)

basienka59
basienka59
10.11.15 21:15

Milo mi ogromnie i dziękuje pani Bozenko:-)
Ale to podziękowanie to na serio należy się Matce Bożej.mnie tylko użyła niczym przekaźnika:-)
Milo tez,ze się tyle osób modli za Was,a jak pięknie ich wysłuchuje Maryja,fajnie to ujęła p.Zadowolona.
Trzymajcie się:-)

Bożena
Bożena
10.11.15 20:50

Zadowolona wiem o pani modlitwie, pamietam i jestem ogromnie wdzięczna, to naprawde dla mnie dużo znaczy że mam pani wsparcie modlitewne . Oby dobry Bóg nas wysłuchał i przywrócił zdrowie i radość życia mojej córce

Zadowolona
Zadowolona
10.11.15 20:06

Bożeno, codziennie się za Twoją córkę modlę i mam nadzieję, że któregoś dnia napiszesz nam „moja córka jest zdrowa”. Panie jeżeli tylko chcesz możesz córkę Bożeny uzdrowić jak uzdrowiłeś paralityka…Życzę Ci wiele wytrwałości. Pamiętam o Was..

Bożena
Bożena
10.11.15 19:54

bsieńko59 również dla pani mam szczegolne podziękowanie oraz wielu innych osób które obiecały mi modlitwę w intencji uzdrowienia mojej córki

basienka59
basienka59
10.11.15 19:43

P.Bozenko,cieszę się ogromnie z pani świadectwa,mam nadzieje,ze z coreczka będzie coraz lepiej:-) a tym samym pani tez.
Życzę Wam powodzenia ,dalszej opieki Matki Bozej 🙂

MAGDALENA
MAGDALENA
10.11.15 17:16

Piękne swiadectwo

11
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x