Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Aleksandra: Przemina całkowita

0
0
głosów
Oceń wpis

Szczęść Bożę! nie wiem sama co mnie nakłoniło do napisania tego świadectwa ,a mam o czym pisać i za co dziękować. Uważam jednak ,iż o moich łaskach opowiadam swoim znajomym być może dlatego odwlekałam z napisaniem tego świadectwa tutaj. O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się od koleżanki z pracy i łaskach jakimi Matka Boża obdarza odmawiających nowennę. Pierwszą nowennę zaczęłam odmawiać w intencji mojej byłej teściowej ,która zachorowała na nowotwór złośliwy i wtedy się zaczęły dziać się w moim życiu niesamowite cuda. Od sześciu lat nie byłam u spowiedzi ,a do kościoła chodziłam okazjonalnie. Tkwiłam w toksycznym związku bez przyszłości z człowiekiem uzależnionym od pornografii i seksu,zdrady oszustwa i kłamstwa. Chcę zaznaczyć ,iż bardzo go kochałam i nie widziałam życia bez niego.Z powodu tej osoby rozpadło się moje małżeństwo ,choć już od dłuższego czasu nie było w nim dobrze. Co lepsze człowiek ten znając swój problem ,próbował z tym zerwać ,ale wiadomo nie jest to takie proste .Pomocy szukał w Bogu .Tak więc razem grzeszyliśmy i razem próbowaliśmy się nawracać .Matka Boża chyba już miała plan na nas ,bo nie mówiąc sobie nawzajem po co jedziemy do sklepu,,okazało się ,że każde z nas jechało z zamysłem kupna Nowenny Pompejańskiej,z tym że ja zaczęłam ja odmawiać na drugi dzień ,a ten ktoś nie odmawiał,ale też modlił się innymi modlitwami ,twierdząc,że to zbyt długa modlitwa .I choć modliłam się w innej intencji ,to w tym czasie czułam jak oddalam się coraz bardziej od tego człowieka ,jak bardzo już go nie potrzebuje. Wyspowiadałam się ,zaczęłam żyć w łasce uświęcającej. Właściwie się rozstaliśmy. Matka Boża zaprowadziła mnie również do większego mieszkania i tańszego gdzie był zrobiony ołtarzyk Matki Bożej .A o mieszkaniu dowiedziałam się idąc z kościoła,pewnie Matka Boża chciała kogoś kto modliłby się tam ,aby jej nie było samej smutno. A chce powiedzieć ,ze poprzednie mieszkanie było dla mnie klaustrofobiczne ,to był mój główny problem. Poznałam mnóstwo nowych osób ,ponieważ tamten człowiek niszczył wszystkie moje znajomości,kontrolował mnie na każdym kroku. Matka Boża zabrała mi jego ,a dała mi wartościowe osoby .Po rozstaniu z nim okazało się ,iż zostałam prawie sama. Nawracam się cały czas proszę Matkę Bożą o siłę ,spokój i całkowite zobojętnienie na tego kogoś i tak się dzieje. Czuję opiekę Matki Najukochańszej w każdej sekundzie i wierzę ,ze to wszystko co się wydarzyło jest jej dziełem. Teściowa czuje się dobrze wszystko jest na dobrej drodze. Odmawiam już piąta nowennę. Dwie intencje myślę ,że są niełatwe do spełnienia a na pewno potrzeba czasu ,bo dotyczą mojego małżeństwa i byłego męża. Dużo jest jeszcze tego ,ale myślę ,że najważniejsze napisałam. Tak więc odmawiajcie Nowennę Pompejańską ona zabiera od nas zło ,które niszczy nam życie i prowadzi bardzo mądrymi drogami.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Maria
Maria
25.07.15 23:08

Odmówiłam 4 nowenny Pompejańskie i postanowiłam zacząć następną po wakacjach.Czuje się nie najlepiej, bo bardzo brakuje mi bliskości z Maryją! To tak jak zerwanie z kimś najbliźszym….Poproszę Ducha Św o łaskę abym znalazła czas i rozpoczęła odmawianie nowenny.

Hania
Hania
23.07.15 06:45

I ja dziekuje ci Olu. Twoje slowa dają siłę , choć jeszcze wiele mam do zrobienia w swoim zyciu, ale nowenne juz zaczelam, dlugo zwlekalam. Wiem ze wytrwam. Szczęść Boże .

Malgosia
Malgosia
22.07.15 18:06

Piękne. Tego nam, modlącym się NP potrzeba.

annab
annab
22.07.15 17:19

dziękuję Ci za to budujące świadectwo.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x