Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kamila: 2110 gramowy cud życia

0 0 głosów
Oceń wpis

Ponownie witam wszystkich bardzo serdecznie. To będzie moje drugie świadectwo otrzymanych łask, a właściwie doświadczenia namacalnego 2110g cudu   jakim jest moja Córka. 

Pierwsze świadectwo ukazało się w 10-tą rocznicę śmierci św. Jana Pawła II , co dla mnie jest kolejnym znakiem cudów, które się wokół mnie spełniają. Odzew Państwa był niesamowity. Wiele osób zadeklarowało modlitwę, ofiarowało komunie świętą w intencji mojego uzdrowienia i zdrowia dla mojej nienarodzonej Córki. Pragnę z całego serca podziękować jeszcze raz za okazałe serce. W ramach wprowadzenia podaje link do poprzedniego świadectwa: https://pompejanska.rosemaria.pl/2015/04/kamila-cud-zycia/

Postaram się możliwie krótko opowiedzieć moją historię.

Mam 29 lat, jestem szczęśliwą żoną i matką  dwójki dzieci 🙂 2-latka oraz 2-tygodniowego , najmniejszego a jednocześnie największego cudu jakiego mogliśmy dostać razem z mężem , czyli naszej córeczki, która dzięki Przenajświętszej Matce jest z nami na tym świecie. Nasz krzyż zaczął się w momencie, gdy w trzecim miesiącu ciąży dowiedziałam się o nowotworze, który z czasem okazał się złośliwy. Było zagrażające poronienienie, miesiąc leżenia, biopsja pod narkozą, chemioterapia, trzy tygodnie na patologii ciąży z podejrzeniem hipotrofii, wcześniejsze rozwiązanie. Część tej historii opisałam już w poprzednim świadectwie. W trakcie tych wydarzeń odmowiłam trzy Nowenny Pompejańskie za  zdrowie mojej nienarodzonej Córeczki. Modliłam się do wszystkich świętych, do św. Jana Pawła II , św. Ojca Pio, św. Rity , modliłam się do Matki Bożej Gidelskiej o to żeby urodziła się zdrowa i wbrew sugestii lekarzy większa niż powinna. Po czwartej chemii którą wziąłem podczas ciąży lekarze skierowali mnie na patologie ciąży, sugerując , że mogą Córeczka jest mniejsza wagowo niż powinna być. Sugerowali, że pod wpływem leczenia nastąpiło zahamowanie przyrostu wagowego.

W szpitalu spędziłam kolejne trzy tygodnie. Nie będę opowiadać, jaki to był dla mnie dodatkowy stres i strach o życie oraz zdrowie mojej dziecka, a także tęsknota do mojego synka, który czekał na mnie w domu. Wszystko to co się wydarzyło w naszym życiu było jak z najgorszego horroru. Moja ciężka choroba, zagrożona ciąża i leczenie onkologiczne, wieczne pobyty w szpitalach w trakcie których natykałam się na różnych ludzi, jedni szeptali mi do ucha zle rzeczy, że wszystko może się źle skończyć,  z drugiej strony Niebo przysyłało mi ludzi anioły, którzy wspierali mnie i pomagali w trudnych chwilach. Tak jak wiele osób pisze o złych doświadczeniach podczas odmiawiania Nowenny tak i ją miałam wrażenie , że wokół mnie toczy się walka zła z dobrem. Choć podczas odmawiania Nowenny doznaniach łaski spokoju, to zdarzało mi się  załamanie, zwątpienie w to że będzie dobrze, że Ona urodzi się zdrowa i duża, że ją będę zdrowa, że będę mogła wychować swoje dzieci.Mąż,  rodzina i bliscy modlili się i modlą o moje uzdrowienie i zdrowie dla naszej Córki, aby urodziła się powyżej 2100 g w 34 tygodniu ciąży. Lekarze twierdzili, ze jej waga nie przekroczy dwóch kilo, a na USG wykonanego tydzień przed porodem lekarz wyliczył 1700g. Rodzina przed samym moim porodem pojechała do Częstochowy i do Gidli prosić o łaskę zdrowia dla nas obu,a także o wagę powyżej 2100g.

Nasza córka urodziła się  o 8.40 przed dzień święta objawienia się Fatimy o wadze 2110 g, zdrowa i silna. dziękuje Ci za to Najdroższa Matko Różańca Świętego, Matko Gidelska , Uzdrowienie Chorych i Wy wszyscy Świeci!!!! To prawdziwy cud!! Wierzcie i módlcie się, ” nigdy nie słyszano abyś opuściła tego, kto się do Ciebie ucieka „, pamiętajcie. Moja Córka jest żywym świadectwem cudów, Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych.

Przed nami jeszcze zostało trochę. Teraz muszę walczyć o siebie . czeka mnie ciężka operacja i dalsze leczenia onkologicznej, ale wierzę, że Matka Boska czuwa cały czas nad nami i tym razem wstawi się za mną do Swojego Syna.

Wierzę, że tylko Bóg może mnie uzdrowić, wierze też w moc modlitwy, dlatego proszę wszystkich, którzy tylko mogą o modlitwę o moje całkowite uzdrowienie z choroby a także zdrowie dla mojej rodziny.Bóg zapłać.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

7 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Małgorzata
Małgorzata
07.06.15 22:52

Droga Kamilo, z chęcią odmówiłam modlitwę za Ciebie oraz za Twoją rodzinę. Pomodle sie na pewno jeszcze nie raz.Bardzo Ci współczuję tego przez co przeszlas i przez co nadal przechodzisz. Strach czasem paraliżuje i odbiera chęci do walki, powoduje zwątpienie we wszystko, w co wierzyliśmy do tej pory, chwile słabości naszej wiary. Jednak cokolwiek bedzie się działo musisz ufać Panu, on wie co dla nas dobre i kocha nas, wszystkich razem i każdego z osobna, także Ciebie. Pamiętaj o tym, a będzie dobrze. Ja ze swojej strony mogę polecić Tobie odmawianie Koronki do Miłosierdzia Bożego. Daj znać czasem jak Wam… Czytaj więcej »

Bea
Bea
01.06.15 10:26

Piękne świadectwo. Kamila pamiętam Twoje poprzednie świadectwo. .. cieszę się że córeczka zdrowa się urodziła. Ufam że i Tobie Matka Boża uprosi przed Tronem Pana Boga zdrowie abyście mogli wszyscy razem tworzyć wspaniałą rodzinę. Sama wrocilam ze szpitala nasze Maleństwo ma 13 tygodni i dzięki Wstawiennictwu Matki Bożej zagrożenie dla naszego Maleństwa minęło. Cały czas miałam w szpitalu Różaniec i dzięki temu czułam mimo strachu spokój, że wszystko dobrze się skończy. Będę się modlić o zdrowie dla Ciebie i całej rodziny. Trzymaj się. Wszystko będzie dobrze.

Kamila
Kamila
01.06.15 12:59
Odpowiada na wpis:  Bea

Dziękuję Ci za modlitwę i wsparcie duchowe, ciesze się że u Ciebie też wszystko dobrze i że już w domu. Będę się za Was też modlić. Różaniec to nasza siła i moc.

Jadzia
Jadzia
04.08.16 19:31
Odpowiada na wpis:  Kamila

Witam kochana napisz co u Cb ?

Kamila
Kamila
01.06.15 13:01
Odpowiada na wpis:  Bea

Niech Wam Bóg błogosławi za Wasze dobre serca.

Jola
Jola
01.06.15 00:05

Cały czas płaczę, gdy czytam Twoje świadectwo… Modlę się za Was…

sylwia
sylwia
31.05.15 22:46

Chwala PANU

7
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x