Anna: Cud narodzin i wiele innych łask otrzymanych

Kochani, pragnę się podzielić z wami moimi łaskami i cudem, jakie dzięki Nowennie otrzymałam. Naprawdę jest to Nowenna nie do odparcia – otrzymałam wszystko, o co Matkę Bożą poprosiłam.

Pierwszą nowennę odmawiałam w intencji znalezienia pracy. W bardzo krótkim czasie znalazłam bardzo dobrą pracę, wręcz wymarzoną. Oprócz tego stałam się bardziej otwarta na ludzi, coś jakby pękło we mnie, ale dopiero teraz to sobie uświadomiłam. Odnalazłam sens życia.

Mając 35 lat, byłam osobą samotną i nic nie wskazywało na to, że to się zmieni. Mówiłam sobie, że tak pewnie jest mi pisane. Jednocześnie bardzo pragnęłam być mamą. Nieoczekiwanie pojawił się na mojej drodze mężczyzna, który mnie pokochał, a ja jego. W wieku 36 lat zaszłam w ciążę, bardzo się ucieszyłam z tego. Jednak moja radość nie trwała długo, bo się okazało, że moje dzieciątko może urodzić się chore. Według badań prenatalnych prawdopodobieństwo choroby wynosiło 75%. Nie poddałam się dalszym badaniom – powiedziałam sobie, że Bóg wie co robi. Zaczęłam odmawiać nowennę.

Urodziłam zdrową i śliczną córeczkę – to jest mój cud, największy, jaki mogłam sobie tylko wyobrazić! Dostałam dzięki nowennie bardzo wiele innych łask, które pomagają mi w życiu codziennym, stałam się bardziej spokojna, całe moje życie zawierzyłam Matce Bożej. Dziękuję ci Maryjo za wszystko.