ja chorowałem kilka lat na depresję ,ciągły niepokój ,strach , lęki , przerażenie ,brak chęci do życia , różne natręctwa to wszystko było ogromnym cierpieniem . miałem już wszystkiego dość i ciągle myślałem o śmierci.
brałem dość długo tabletki ale to nic nie dawało ,ponieważ depresja jest nie chorobą psychiczną ale chorobą ducha , wtedy o tym nie wiedziałem Postanowiłem poszukać pomocy w internecie , przeglądając strony natrafiłem na świadectwa ludzi modlących się o pomoc . przemyślałem i postanowiłem że też spróbuję .
To moja ostatnia nadzieja ,jako że miałem czas w południe , odmawiałem koronkę do Bożego Miłosierdzia o trzeciej wytrwale ok dwa miesiące i pewnego razu ,gdy usiadłem i chwyciłem do rąk różaniec by chwile poczekać na punkt trzecia zostałem uwolniony z depresji , zaskoczenie moje i radość była duża .
Po tym uzdrowieniu zamieniłem koronkę na różaniec jedna dziesiątka każdego dnia , namówiłem również moją mamę do odmawiania codziennego różańca. w internecie między czasie natrafiłem na nowennę pompejską . postanowiłem odmówić tą modlitwę chociaż było bardzo trudno wytrwałem , moja intencja którą wybrałem się nie spełniła , ale po skończeniu nowenny odmawiałem jedną dziesiątkę różańca i w krótkim czasie idąc spać usłyszałem głos nowenna pompejska ,gdyż codziennie odmawiam modlitwę do anioła stróżą a krótko wcześniej zadałem mu pytanie . Moja mama codziennie odmawia różaniec a tak cierpi , okropnie ciągle bolał ją żołądek, chorowała na wrzody od kilku lat . Po tej podpowiedzi od anioła stróża kilka dni myślałem kto ma tą modlitwę odmawiać ja czy ona, postanowiłem że ja w intencji mojej mamy .
Już po rozpoczęciu nowenny w czwartym dniu nagle wszystko ustało powrócił dobry apetyt a mama niema żadnych problemów z żołądkiem do dziś .ja też miałem ogromne problemy z żołądkiem i to kilka lat ciągłe okropne odczucie od żołądka które mię męczyło kilka lat dzień w dzień , ku mojemu zaskoczeniu w czwartym dniu przed ukończeniem nowenny , ja zostałem z tego uzdrowiony .jedna nowenna ,jedna intencja ,dwa piękne uzdrowienia.W trzeciej nowennie intencję zostawiłem Królowej różańca niech Królowa decyduje sama w czym mi pomóc .
Z upływem czasu widzę pozytywne zmiany w swoim życiu i wiem że to zasługa Królowej różańca świętego. Otrzymałem też kilka drobnych łask , obecnie skończyłem czwartą nowennę w intencji siostry , jeszcze nie otrzymała pomocy ale wierzę że z czasem ją otrzyma ,jeśli będą kolejne łaski które otrzymam albo ktoś z mojej rodziny , to chętnie się nimi podzielę pozdrawiam
Zobacz podobne wpisy:
Emila: Z ufnością do Matki Bożej Pompejańskiej
Izabela: Dostanie się na studia
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Tez odmawiam Nowenne Pompejanską nigdy nie zaznalam takiego spokoju i nie zamarywiania sie juz nawet nie pamiętam którą z kolei ale polecam życ w wierze w BOga modlić się za ludzi rodzinę a prośby zostaną wysłuchane nie potrafie życ bez kościola modlitwy pomaga nawet zwykła rozmowa z Jezusem Beata
Wspaniale swiadectwo…dziekuje….ja tez juz dwa razy poprosilam Maryje, zeby
wybrala intencje, bo nasza Krolowa Rozanca Sw. wie najlepiej 🙂
Szczesc Boze!
Ja kiedyś odmówiłam jedną nowennę i wydawało mi się, że to nie lada wyczyn. Jak czytam teraz świadectwa osób, które modlą się non stop w różnych intencjach to sama nabieram ochoty by podjąć to wyzwanie w kolejnej intencji (których zresztą nigdy nie zabraknie.)
Cudne świadectwa. CZEŚĆ I CHWAŁA MARYI za wyproszenie łask u swojego SYNA.