Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Darek: miałem już wszystkiego dość i ciągle myślałem o śmierci

0 0 głosów
Oceń wpis

ja chorowałem kilka lat na depresję ,ciągły niepokój ,strach , lęki , przerażenie ,brak chęci do życia , różne natręctwa to wszystko było  ogromnym cierpieniem . miałem już wszystkiego dość i ciągle myślałem o śmierci.

brałem dość długo tabletki ale to nic nie dawało ,ponieważ depresja jest nie chorobą psychiczną ale chorobą ducha , wtedy o tym nie wiedziałem Postanowiłem poszukać pomocy w internecie , przeglądając strony natrafiłem na świadectwa ludzi modlących się o pomoc . przemyślałem i postanowiłem że też spróbuję .

To moja ostatnia nadzieja ,jako że miałem czas w południe , odmawiałem koronkę do Bożego Miłosierdzia o trzeciej wytrwale ok dwa miesiące i pewnego razu ,gdy usiadłem i chwyciłem do rąk różaniec by chwile poczekać na punkt trzecia zostałem uwolniony z depresji , zaskoczenie moje i radość była  duża .

Po tym uzdrowieniu zamieniłem koronkę na różaniec jedna dziesiątka  każdego dnia , namówiłem  również moją mamę do odmawiania codziennego różańca. w internecie między czasie natrafiłem na nowennę pompejską . postanowiłem odmówić tą modlitwę chociaż było bardzo trudno wytrwałem , moja intencja którą wybrałem się nie spełniła , ale po skończeniu nowenny odmawiałem jedną dziesiątkę różańca i w krótkim czasie idąc spać usłyszałem głos nowenna pompejska ,gdyż codziennie odmawiam modlitwę  do anioła stróżą a krótko wcześniej zadałem mu pytanie . Moja mama codziennie  odmawia różaniec a tak cierpi , okropnie ciągle bolał ją żołądek, chorowała na wrzody od  kilku lat . Po tej podpowiedzi od anioła stróża kilka dni myślałem kto ma tą modlitwę odmawiać ja czy ona,  postanowiłem że ja w intencji mojej mamy .

Już po rozpoczęciu nowenny w czwartym dniu nagle wszystko ustało powrócił dobry apetyt  a mama niema żadnych problemów z żołądkiem do dziś .ja też miałem ogromne problemy z żołądkiem i to kilka lat ciągłe okropne odczucie od żołądka które mię męczyło kilka lat dzień w dzień , ku mojemu zaskoczeniu w czwartym dniu przed ukończeniem nowenny , ja zostałem z tego uzdrowiony .jedna nowenna ,jedna intencja ,dwa piękne uzdrowienia.W trzeciej nowennie intencję zostawiłem Królowej różańca niech Królowa decyduje sama w czym mi pomóc .

Z upływem czasu widzę pozytywne zmiany w swoim życiu  i wiem że to zasługa Królowej różańca świętego. Otrzymałem też kilka drobnych łask , obecnie skończyłem czwartą nowennę w intencji siostry , jeszcze nie otrzymała pomocy ale wierzę że z czasem ją otrzyma ,jeśli będą kolejne łaski które otrzymam albo ktoś z mojej rodziny , to chętnie się nimi podzielę pozdrawiam

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Beata
Beata
14.07.19 08:04

Tez odmawiam Nowenne Pompejanską nigdy nie zaznalam takiego spokoju i nie zamarywiania sie juz nawet nie pamiętam którą z kolei ale polecam życ w wierze w BOga modlić się za ludzi rodzinę a prośby zostaną wysłuchane nie potrafie życ bez kościola modlitwy pomaga nawet zwykła rozmowa z Jezusem Beata

angora
angora
02.03.15 02:46

Wspaniale swiadectwo…dziekuje….ja tez juz dwa razy poprosilam Maryje, zeby
wybrala intencje, bo nasza Krolowa Rozanca Sw. wie najlepiej 🙂
Szczesc Boze!

Bożena Krzewska
Bożena Krzewska
27.02.15 21:12

Ja kiedyś odmówiłam jedną nowennę i wydawało mi się, że to nie lada wyczyn. Jak czytam teraz świadectwa osób, które modlą się non stop w różnych intencjach to sama nabieram ochoty by podjąć to wyzwanie w kolejnej intencji (których zresztą nigdy nie zabraknie.)

WIESIA
WIESIA
27.02.15 18:51

Cudne świadectwa. CZEŚĆ I CHWAŁA MARYI za wyproszenie łask u swojego SYNA.

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x