Moi Drodzy! Kilka dni temu skończyłam odmawiać swoją pierwszą Nowennę. Modliłam się o powrót do kościoła mojego chłopaka, który co prawda jest wierzący, ale poprzez pewne wydarzenia ze swojego życia, zatracił ufność w stosunku do Pana Boga i kościoła…
O Nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się dwa lata temu od bliskiej przyjaciółki. Nigdy nie przypuszczałabym, że kiedykolwiek będę miała tak wielką potrzebę i siłę, aby ją odmawiać. A nie jest to łatwa modlitwa.
Wierzę z całego serca, że Najświętsza Panienka otoczy Łukasza swoją opieką i pozwoli mu ponownie zawierzyć swoje życie Panu Bogu.
Was również Drodzy Czytelnicy proszę o modlitwę. Z Panem Bogiem, Magdalena.
Zobacz podobne wpisy:
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Madziu moi rodzice przez 30 lat żyli bez kościoła i sakramentów Chodzili na wesela, chrzty ,pogrzeby i taka była ich wiara .Są starsi prosiłem, błagałem o spowiedz i nic odmówiłem Modlitwę Pompejańską i poszli do spowiedzi komuni i teraz raz na miesiąc ,dwa chodzą do kościoła i spowiedzi. Odmawiałem też Modlitwę Pompejańską za syna 23 letniego o nawrócenie i spowiedz ,pokłócił sie z dziewczyną i pojechał za nią do Częstochowy(Ona kilka dni na pielgrzymce była)tam po wielu latach wyspowiadał się ,przyjął komunię jednak teraz znów jakoś odchodzi od kościoła ale wiem że ta spowiedz w Czestochowie prędzej czy póżniej pociągnie… Czytaj więcej »
Leszku dziękuję za te piękne słowa!:) to bardzo budujące i ważne dla mnie:) Początkowo byłam faktycznie bardzo zawiedziona, że modliłam się, a moja prośba nie została wysłuchana… ale czytając świadectwa różnych ludzi, zrozumiałam o co tak naprawdę w tym wszystkim chodzi i , że faktycznie nie zawsze musi stać się to, czego oczekujemy. Bo przecież Panienka najlepiej wie, co jest nam potrzebne. Jednakże moja intencja powoli zostaje wysłuchana. Łukasz (chłopak o którym pisałam powyżej) przystąpił do sakramentu spowiedzi. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia, jego dziadek zmarł po długiej chorobie. I wtedy podczas pewnej rozmowy poruszyłam temat spowiedzi. Powiedziałam mu wtedy,… Czytaj więcej »