Nowennę Pompejańską odmawiam nieprzerwanie od prawie 2 lat w intencjach zdrowia, pracy, przyszłości i nawrócenia moich dzieci.
Zdrowie jest mi potrzebne, żeby pomóc dzieciom usamodzielnić się i nie być dla nich ciężarem. I muszę przyznać, że intencja mojego zdrowia jest bardzo ciężka: chwilami mam wrażenie, że choć pojedyncze zagrożenia udaje mi się z pomocą Maryi zażegnać, to wciąż spadają na mnie nowe choroby lub odnawiają się stare. Mam nawet niekiedy wrażenie, że nasz przeciwnik dokładnie wie, jak mi „odpłacić” za tę modlitwę, której tak nienawidzi: mnoży mi kłopoty i trudności w pracy i zdrowotne. Czekam więc wciąż na pomoc z wysoka.
Natomiast jeśli idzie o moje prośby za córkę i syna, myślę, że za sprawą Maryi, której pragnę złożyć hołd tym wpisem, dzieci pozdawały bardzo trudne egzaminy, a córce udało się otrzymać pracę. Jest to wprawdzie tylko umowa na zastępstwo do maja, ale mam nadzieję, że Matka Najświętsza zadba także i o to, żeby pozostawiono ją w firmie, albo uprosi coś jeszcze lepszego. Niedawno syn przeszedł bez problemu jedną operację, być może czeka go kolejna- niestety związana z usunięciem woreczka żółciowego, co dla młodego człowieka nie jest przyjemną perspektywą. Może i w tej sytuacji Maryja zechce pochylić się nad naszym problemem… Lecz chyba najważniejszą łaską, na którą czekam jest uzdrowienie wewnętrzne moich dzieci. To trudna sprawa, bo Bóg nie robi niczego na siłę, a moje dzieci wybierają, jak wielu młodych dzisiaj, łatwe drogi, jednak mam nadzieję, że i tu Maryja znajdzie drogę do ich serc. Jutro kończę Nowennę w intencji poprawy mojej sytuacji w pracy. Nie chcę opisywać, o co chodzi, ale nie jest mi łatwo. Właściwie sytuacja moja jest patowa, po ludzku biorąc, ale wierzę w to, że Maryja jest najlepszą „specjalistką” od sytuacji beznadziejnych. Przed rozpoczęciem tej Nowenny modliłam się o światło w sprawie intencji, bo wiele zgryzot doskwiera mi i moim bliskim, więc prosiłam o słowo na tę okoliczność, za co wpierw powinnam się modlić? Po otwarciu Biblii mój wzrok padł na ten fragment: Koh 2, 24, co dla mnie oznaczało wyraźnie, że nie jest wolą Stwórcy, by jeden człowiek gnębił i poniżał w pracy drugiego i że mamy prawo prosić o obronę Boga. Za pośrednictwem Maryi w Nowennie Pompejańskiej prosiłam więc Pana o pomoc. Jutro kończę Nowennę. Mam nadzieję, że będę mogła złożyć przed Wami dziękczynienie Matce Najświętszej także za wyproszenie łaski poprawy i w tej sferze mojego życia. Zawsze uważałam, że moją pracę dostałam od Najwyższego w cudowny sposób (za długo by pisać). Mam nadzieję, że i tym razem ochroni mnie przed złymi ludźmi, którzy pojawili się w tym miejscu i ewidentnie ulegają szatańskim manipulacjom, co bardzo mi doskwiera.
Odmawianie Nowenny wymaga ode mnie wstawania o 4:30 rano, ponieważ nie mam warunków, zwłaszcza po niekorzystnych zmianach godzin pracy, co również uważam za przysłowiową kłodę rzuconą mi pod nogi przez złego, jednak Maryja w jakiś przedziwny sposób utrzymuje mnie „w pionie” przez tak długi czas. Może ktoś miewa podobne, jak ja przeciwności podczas tej modlitwy, ale odkąd ją odmawiam, jestem budzona co noc około 3.-4. rano. Zamiast więc denerwować się, że nie śpię, odmawiam różaniec, a Maryja wyprasza siły, żeby jakoś funkcjonować. Myślę też, że codzienna Eucharystia jest potężnym zastrzykiem siły duchowej i fizycznej. Tym, którzy mają podobne problemy- zachęcam.
Niech będzie chwała Panu naszemu i Maryi, Jego i naszej najlepszej Matce za wszelkie łaski, z których zdajemy sobie sprawę już teraz i za te, których jeszcze nie dostrzegamy i które otrzymamy w przyszłości.
Wszystkim życzę wytrwałości w odmawianiu Nowenny Pompejańskiej. Nie ustawajcie- czasem potrzeba kilku Nowenn. Na trudności i przeciwności, które będą na Was spadać z tego powodu mogę powtórzyć tylko to, co sama usłyszałam na takie dictum od znajomego kapłana: „to dobrze, to znaczy, że modlitwa jest skuteczna, skoro zły się wścieka”.
Zobacz podobne wpisy:
Małgorzata: Jest siła i moc i radość
Krzysztof: Maryja nigdy mnie nie zawiodła
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja jestem w trakcie odmawiania pierwszej w moim zyciu Nowenny i tez zauwazylam, ze budze sie ok 3. Zastanawialam sie dlaczego, kiedy normalnie nie mialam z tym problemow.. Ale czuje sie silna i mam niesamowity pokoj w sercu. Ufam i wierze ze Maryja jest zawsze ze mna i nigdy nas nie opuscic I wyslucha mojej prosby.
Krysiu , Ewo w pracy / i nie tylko/ te osoby które wam dokuczają …..błogosławcie Błogosławieństwo ma wielką moc, Przekonacie sie . Miłość im posyłajcie .
Miałam również kłopoty ze snem podczas odmawiania NP wręcz strach-modliłam się do Anioła Stróża i skropiłam mieszkanie Święconą Wodą już na razie jest ok.
Czytając Twoje świadectwo miałam łzy w oczach bo ja też przechodzę przez gehennę w pracy. Moje problemy zaczęły się dwa lata temu a od roku mam koszmar. Koleżanki zgotowały mi piekło na ziemi. W styczniu kiedy byłam u kresu wytrzymałość zaczęłam odmawiać Nowennę bo nie widziałam już wyjścia z tej sytuacji. Mateńka wysłuchała mnie i po kilku miesiącach jedna z tych kobiet odeszła do innej prac y niestety ta druga która ją buntowała pracuje nadal i robi wszystko żeby mnie zagłębić. Mam nadzieję że Pan Bóg to wszystko widzi i mi pomoże bo na tą panią nikt nie ma wpływu… Czytaj więcej »
Ja odmówiłam 3 nowenny za inne osoby a w niedzielę skończyłam 4-tą za siebie .Też cała nowenne coś mi doskwiera .Nawet chciałam już zmienic intencje ale dzieci prosiły żebym wytrwała.Tak samo budze się o 3 w nocy .Od 2 dni śpię jak zabita bez budzenia .Myślę już o następnej .Od dzis modlę się za zmarłych .100 razy Wieczne odpoczywanie .Robię to na rózancu .Zaczynam normalnie różaniec a na 10-tkach odmawiam wieczne odpoczywanie .i potem wracam następną 50 -tkę różańca .Muszę zapisywac w zeszycie .codziennie za inną duszyczkę .Najpierw rodzina a potem znajomi i jak skończę to za dusze które nie… Czytaj więcej »