Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Kazanie różańcowe w Kicinie

0 0 głosów
Oceń wpis

Kazanie ks. Andrzeja Magdziarza, także o różańcu, wygłoszone w ostatnią niedzielę. W parafii w Kicinie gościły relikwie bł. Bartola Longo.

O Bartola i naszej (redakcji KRŚ) wizycie w Kicinie napiszemy w następnym numerze „Królowej Różańca”.

 

 

 

Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

58 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 22:15

Przed chwilą przeczytałam, że niektórzy mogą nigdy nie zostać uwolnienie. He he. Czyżby chodziło o mnie?

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:37

NFZ.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:25

Tak mówisz? Widzisz, ja jestem zniewolona, Basiu, chciałabym normalnej rozmowy po prostu i modlitwy tylko, a potem dalej by stwierdził, czy to coś więcej. Tu aż takich akredytacji potrzeba?

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:06

A ostatnio porwałam karteczkę o różańcu a w domu mnie dopadło takie zniechęcenie, ze myślałam, ze podejdę i krzyż, który wisi na ścianie, do góry nogami przekręcę. To powiedz. To nie jest zniewolenie?

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:04

Także widzisz, Lulu, ja nigdy z tego nie wygrzebię się, bo nie znajdę pomocy u ludzi, a Bóg też działa i nie działa. Nie wiem, czy działa, może nie działa.

barbara
barbara
03.10.14 21:11
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

Eliszka32 powiedz egzorcyście jesteś tak opętana ze nie wytrzymasz że grozi Ci piekło a napewno przyjmnie CIĘ w pierwszej koejności poproś o pomoc księdza z parafii lub biskupa o to aby Cię zaakredytował i umówił Cię nie widz e problemu napewno Ci pomogą

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:03

No widzisz, ale znajdź kogoś mądrego, kto zrozumie Twoje potrzeby. Na egzorcyzm wcale się nie jest tak łatwo dostać, bo ich jest mało w Polsce, a ludzi dużo z rożnymi opętaniami, zniewoleniami, wiec oni robią odsiew taki, bo chcą ograniczyć tę liczbę przyjęć. Jak NFZ usługi ponad kontrakt. To jest taka filozofia chyba.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:58

No nie wiem, Lulu, czy łaska, ja potrzebuję, żeby ktoś mnie przyjął bezwarunkowo i od razu na rozmowę a nie sztywna biurokracja, że najpierw zaświadczenie od lekarza, a potem on się zastanowi i czekanie w kolejce nie wiem, ile. Potrzebuje, żeby ktoś podszedł z sercem i z zaangażowaniem do mnie i problemu, zechciał się pochylić, a nie od linijki do linijki. W Warszawie tak niestety to wygląda, a tam jw tych Kielcach jakby mnie przyjął, to wiem, ze bez takich tam karteczek śmieczek. A ja chciałam przyjść i porozmawiać o swoich problemach, całej drodze nawracania się, upadkach, o tym, co… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:43

Absolutnie zero pochylenia się nad problemem. Tylko takie zbywanie i jeszcze , wiesz, wkurzony był, ze ja się tak poczułam zbyta. Wiesz, jakby to było dziwne. Ale wiesz, jakby napisał jakoś inaczej to, w tonie innym, a on sobie wiesz, tak olał i specjalnie nie udawał, ze mu zależy na tym, żeby jakoś pomóc.

lulu
lulu
03.10.14 20:51
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

mówi sie trudno i robi się swoje dalej, ale ja cię znam, ty się nie poddasz 🙂

adam
adam
03.10.14 21:00
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

Tak tylko rzuciłem okiem i wezmę w obronę egzorcystę z Kielc, w Kościele do którego należymy istnieje podział administracyjny, jeśli ktoś jest mieszkańcem np. Warszawy to powinien szukać pomocy w Warszawie Należy zaufać w mądrość Kościoła i biskupów, w którzy są następcami apostołów, a nie iść swoją drogą, uważać się za mądrzejszą i uparcie bronić niesłusznych racji (co do wyboru np.egzorcysty), tylko dlatego bo mam taki chyba szatański kaprys…
Osobiście uważam, że diecezja warszawska jest bardzo mądrze i duchowo prowadzona przez Kard. Kazimierza Nycza, nawet strona internetowa zawiera bogactwo wskazówek i porad. (nie jestem z tej diecezji)

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:19
Odpowiada na wpis:  adam

He he, Adamie, Watykan nie zwalnia nikogo od myślenia. Każdy ma wolną wolę i podejmuje sam decyzje, do kogo się udaje. Jak idę do lekarza, to nie kieruje się tym, czy ona przyjmuje w mojej dzielnicy tylko czy potrafi mi skutecznie pomóc. Wybieram tego egzorcystę czy kapłana, który najlepiej mi jest w stanie pomóc. Ty widzę, wolisz, żeby ktoś Ci wszystko rozpisał i za Ciebie zdecydował, bo to zwalnia od myślenia. Apropos tego księdza, akurat nie przyjął mnie, bo nie odprawia obecnie w ogóle egzorcyzmów. To może wolna wola, która mamy, to może też był kaprys szatana a nie decyzja… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:22
Odpowiada na wpis:  adam

Biskupi nie będą za Ciebie myśleli. Może też rano szykując się do pracy też się zastanawiasz, który kolor skarpet wybrać, i co by na to powiedział biskup? Dzwonisz do kurii?

adam
adam
03.10.14 22:30
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

W sprawach wiary i moralności biskupi w łączności z papieżem są nade mną, albo to przyjmuję, albo nie jestem katolikiem. Możesz z tego drwić, ale tym sobie sama wystawiasz świadectwo.
Wg mnie to wydziwiasz i zajmujesz na tym forum innych czas, gdybym miał problem to poszedłbym do pierwszego lepszego egzorcysty, a nie szukał po całej Polsce, bo mi księża (5-ciu do wyboru), których wydelegował biskup nie odpowiadają (wizytę taką musi poprzedzić wizyta u psychologa,bo różne są choroby..)

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 22:51
Odpowiada na wpis:  adam

Dzięki Bogu Twojego czasu nie zajmuje na szczęście i uchowaj Boże, by tak się miało kiedykolwiek stać. Forum jest od tego, żeby na nim pisać, a kto chce ten odpisuje,a z Tobą nie rozmawiam. Ale za to jak Cie czytam, to aż mi oczy więdną. Może jesteś w swoim mniemaniu super katolikiem, bo przestrzegasz porządku hierarchicznego, ale nie chrześcijaninem, bo pisząc takie teksty jak ten pod moim adresem, właśnie sobie wystawiłeś anty świadectwo, że nim nie jesteś. Paradoksalnie. Do kogo idę i gdzie szukam, to jest moja sprawa. Jak nie wiesz, o co chodzi, to się tutaj nie udzielaj. Idź,… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:41

I widzisz. Nie licz na niczyją pomoc, bo się przeliczysz.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:40

Wiesz, zamiast od razu napisać, że nie egzorcyzmuje i co może mi zaoferować najwyżej ze swej strony na tu i teraz kawa na ławę. No, i się nieco zraziłam i podłamałam.

lulu
lulu
03.10.14 20:42
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

to jak nie prowadzi to co mu zrobisz, przecież go nie zmusisz, teraz tak to widzisz bo się wkurzyłaś, ale przejdzie ci i będziesz szukać dalej 🙂

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:36

To mi odpisał, bo to był ks egzorcysta, na jego stronie achy i ochy same, świadectwa uwolnień. To napisałam w tonie takim wiesz, że bym się chciała umówić na taką rozmowę i modlitwę. A on wiesz, od razu mi pojechała adresami do Warszawy. A ja chciałam tam pojechać, wiesz, zebrałam się na taką odwagę, żeby tam się udać. Nie chcę w Warszawie bo mam powody, a one mnie olał, wiesz, że jest tylu egzorcystów…i że ja swój problem widzę, a ja go tylko usilnie, ale grzecznie prosiłam żeby mnie przyjął, a nie wiedziałam ze on nie prowadzi egzor, ale nic… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:29

A podejście tego księdza było po prostu mocno olewcze i z góry. Wystarczyłoby, jakby na swojej stronie zamieścił info ze nie prowadzi już egzorcyzmów i nie byłoby tematu, a ja byłam gotowa pojechać do Kielc, naczytałam się świadectw. Napisałam bardzo uprzejmego mejla z prośbą o spotkanie, a on mi podaje adresy do Warszawy i nic, nawet się nie ustosunkował do mojego mejla, nic. Zero. A ja pomimo to pisze, że mi zależy i jestem zdeterminowana pojechać te kilka km ale on uparcie swoje. W końcu mi piszę, że swój problem tylko widzę i nic więcej. Czaisz? I to w tonie… Czytaj więcej »

lulu
lulu
03.10.14 20:37
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

To nie ładnie się zachował, ale denerwowanie się na innych to mszczenie się na swoim zdrowiu za czyjąś głupotę. Skoro jest 150 egzorcystów to szukaj dalej, nie poddawaj się, zostało ci 149, któryś z nich się zgodzi. Może to dobrze że nie musisz tak daleko jeździć, może w tym jest łaska Boża.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:18

Heh, śmiech taki tragiczny przez łzy. Mam już dosyć tego wszystkiego, ludzie doznają uwolnienia, idą naprzód, a ja stoję w miejscu, a jak próbuje cokolwiek zrobić, to na nic się to zdaje. Ostatnio też nic mi się nie układa z pracą dorywczą nawet.

lulu
lulu
03.10.14 20:27
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

trochę nie w temacie jestem, to co ci odpisali?

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:15

Lulu, jak ja się mam nie przejmować, to dokąd tak mam żyć? Przejmuję, bo chciałabym z tego wyjść w końcu. Wiem, że wolna nie jestem i potrzebuję być może egzorcyzmu. Pamiętasz? Pisałam, co przeżywam. Myślisz, że te ataki ustały już? Nie, one się powtarzają cały czas – ostatnio w kościele się to dzieje coraz częściej nawet podczas zwykłego kazania. Ja już naprawdę jestem gotowa pójść na modlitwę o uwolnienie lub na egzorcyzm, ale potrzebuję kogoś, kto mnie potraktuje z należytą troską…Sama sobie z tym nie pomogę. Pisaliśmy już o tym trzy tygodnie temu na tym forum. Wszyscy mi to radzili,… Czytaj więcej »

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 21:41
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

miało być, ze sama z tym sobie nie poradzę;)

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:10

Męcz się do śmierci.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:07

Dobra, nieważne.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:05

Nie rozumiem Cię.

lulu
lulu
03.10.14 20:07
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

Eliszka nie przejmuj się, nie warto

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:04

I księża tacy i Bóg taki i wszystko takie, nie chce mi się żyć już dzisiaj, nie wiem, co dalej. Owszem, są uwalniani niektórzy, ale tez wybrani jak widać. Cóż, ja do nich nie należę, łudziłam się Boże, licząc na Twoja pomoc.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 20:02

A dzisiaj dostałam kurna pięścią między oczy, jakby nie można było odpisać po ludzku od razu, że się nie prowadzi egzorcyzmów, a nie odsyłać i olewać czyjeś prośby, i to w dodatku bardzo arogancko. He. Szkoda mi słów dzisiaj, jestem rozżalona.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 19:57

Wiesz…

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 19:56

Tak, ale mnie nie pomoże Asiu pisanie liścików przez internet, nie o taką pomoc mi chodzi. Widziałam tę stronę. Piszę przecież, że o modlitwę, a może egzorcyzm, ale o rozmowę otwarcie się i zaufanie komuś, a nie pisywanie do poradni internetowej. Tyle to ja sama wiem.

Ala
Ala
03.10.14 20:39
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

Internetowe to wszystko do kitu, przereklamowane 😉 Nic nie zastapi żywego kontaktu, już nie wspomnę, że tym bardziej w tak ważnych sprawach. Netowo to sobie można popisać o gotowaniu albo o modzie 😉

Asia
Asia
04.10.14 20:04
Odpowiada na wpis:  Ala

O nie, Alu! Zdenerwowałam się! Jakie „internetowe wszystko jest do kitu i przereklamowane”? Ja nie mówię o „internetowym wszystkim” tylko o konkretnej stronie, o konkretnym księdzu, który pomaga ludziom w ich konkretnych biedach. Czytałam listy, które piszą do niego złamani duchowo, psychicznie i moralnie ludzie, listy w których poruszane są bardzo ważne dla piszących sprawy i nie dostrzegłam, by ksiądz miał do kogokolwiek z nich lekceważący stosunek lub by od jakichś tematów uciekał. Nie wiem, czy pomógł WSZYSTKIM. Mnie i wielu osobom pomógł. Myślę, że to wystarczająco dużo, by móc innym powiedzieć: polecam.

Eliszka32
Eliszka32
03.10.14 19:06

Ja mam takie samo wrażenie lulu. A dzisiaj jeszcze innego doznałam wrażenia, ale już nie chcę się tutaj produkować.

Asia
Asia
03.10.14 19:31
Odpowiada na wpis:  Eliszka32

Dziewczyny, nie będę z Waszymi odczuciami dyskutować, bo skoro takie macie, to znaczy, że akurat trafiacie na kapłanów, którym ten temat jest obcy. Moje doświadczenia są akurat odmienne. Szkoda, że nie możecie w Waszych parafiach skorzystać ze wsparcia, którego oczekujecie. Ale skoro nie w parafiach, to może w internecie? Polecam stronę ks. Pierzchalskiego „Przemiana”. Tam m.in. w zakładce „Listy” ksiądz bardzo mądrze i życiowo pochyla się nad każdym problemem, każdą ludzką krzywdą, odpowiada, pomaga, udziela wsparcia. W niejednym liście odnajdziecie siebie i swoje problemy. Możecie do księdza napisać. To wspaniały, Boży, dobry człowiek 🙂

Asia
Asia
03.10.14 16:34

Basiu, Lulu bardzo mądrze mówi, posłuchaj jej.
wszyscy, którzy wychowali się w rodzinach dysfunkcyjnych – alkoholowych, przemocowych – i przeszli już pewna drogę w terapii, podpiszą się pod jej słowami obiema rękami i trzema nogami (gdyby trzecią mieli). A ja się podpisuję pierwsza 🙂
Podejrzewam, że nie jesteśmy tutaj tacy mądrzy, bo się naczytaliśmy książek, tylko dlatego że i my doświadczyliśmy podobnych krzywd jak Ty, W pewnym momencie trzeba powiedzieć „dość”. I to jest moment, od którego zaczyna się nowe zdrowe życie. Odwagi!

lulu
lulu
03.10.14 19:03
Odpowiada na wpis:  Asia

Trzymajmy się razem, bo nikt kto tego nie przeżył nie będzie nas w stanie zrozumieć. Wcale nie jest nas mało ok. 40% rodzin w Polsce to rodziny dysfunkcyjne. Mnie bardzo jest przykro że Kościół w Polsce nie wypowiada się przeciwko przemocy w rodzinie stanowczo i zdecydowanie, dla niego liczą się tylko rodzice i ich prawo do szacunku, a dzieci i ryby głosu nie mają, takie mam niestety wrażenie i to mnie boli.

Barbara
Barbara
03.10.14 21:01
Odpowiada na wpis:  Asia

lulu i Asiu dzięki Wam za dobre rady dużo mi pomogły bardzo jestem Wam wdzięczna

Asia
Asia
02.10.14 10:59

Basiu, pomodlę się w Twojej intencji.
Nie wiem, co mogłabym Ci poradzić, bo nie znam Twojej sytuacji. Czasami rodziny są tak toksyczne, że jedynym ratunkiem jest wyprowadzenie się.
Jeśli chcesz, żebyśmy się tu trochę nad twoją niedolą pogłowili, napisz więcej. Co kilka głów, to nie jedna.
Niech Ci Bóg błogosławi!

Barbara
Barbara
02.10.14 19:39
Odpowiada na wpis:  Asia

Droga; Samotna , Asiu , Aneto, Joanno dziękuję Wam za modlitwę w mojej intencji tak moja rodzina jest toksyczna pełana złości i nienawiści ciagle pretensje , wymówki ciagle się im coś nie podoba chociaz panuje niesprawiedlwość wychwalanie tego kto na to nie zasługuje brak sprawiedliwości wykorzystywanie do pracy tylko jednej osoby czyli mnie brak docenienia za ciężka pracę i wszystko nie tak jak trzeba od wielu lat . Niemożliwość powiedzenia niektórych rzeczy gdy się ma rację bo jest to odbierane za złe . Obmawianie i nastawianie jeden przeciwko drugiemu a najgorsze są kłamliwe oceny ze strony ojca i matki złe… Czytaj więcej »

lulu
lulu
02.10.14 20:15
Odpowiada na wpis:  Barbara

Przykro mi Basiu wiem co to toksyczna rodzina. Pomodlę się za Ciebie, ale sama modlitwa nie wystarczy. Nie czekaj aż twoi rodzice się zmienią, bo nigdy się nie zmienią,Ty się musisz zmienić, musisz się nauczyć nie przejmować się tym co mówią, nie brać tego do siebie, nie dać się wykorzystywać. Nie wiem ile masz lat ale poszukaj sobie informacji o syndromie DDA/DDD i o „toksycznych rodzicach” (to jest określenie używane w psychologi a nie złośliwość wyrodnych dzieci). Jeśli masz możliwość to się wyprowadź a jeśli nie to już zacznij planować gdzie, kiedy i jak się wyprowadzić. Proś Jezusa, żeby nauczył… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
02.10.14 21:28
Odpowiada na wpis:  lulu

lulu żebyś wiedziała ile razy ja się wyprowadzałam z domu tzn . gdy trudno było z nimi wytrzymać to pakowałam walizkę i jechałam do pracy zgranicę le musiałm wracac zeby odpocząć . Było tak ze będąc w domu po powrocie z zgranicy bardzo duzo pracowałąm w domu bo mamy włąsne gospodarstwo nie marnowałam czasu bo mi zależało na domu mój ojciec od dawna olewał dom i pracę kłądł się do łóżka i spał no to ja szłam i wszystko robiłam i nieraz przez kilka dni nic nie robił oczywiście dochodziło do kłótni bo jak tak można było robic gdy mu… Czytaj więcej »

Joanna K.
Joanna K.
02.10.14 22:08
Odpowiada na wpis:  Barbara

Każdy jest traktowany tak, na ile sobie pozwoli.Basiu jesteś bardzo wartościową, pracowitą osobą, ale pozwalasz się krzywdzić. Twoja mama pewnie już nie radzi sobie z życiem i jest bardzo nieszczęśliwa, dlatego tak mówi. A Ty walcz o swoje szczęście, zawierz Mateńce i Jej Synowi, wyjdź naprzeciw miłości! Jesteś bardzo silną kobietą. Módl się za rodziców i mimo wszystko wybacz im, bo wybaczenie i modlitwa pomoże Ci utrzymać równowagę.

Ala
Ala
02.10.14 23:10
Odpowiada na wpis:  Barbara

Ja rozumiem sytuację Barbary, to nie jest proste. łatwo mówić, ze ktos sobie na coś pozwala. znałam taka koleżankę co tak mi mówiła, a potem jej się tak ułożyło, że ja mogłam jej powiedzieć, że sama sobie na to pozwoliła. Basia po prostu nie ma dokąd iść. Dlatego męczy się z tą rodziną, i jak ktoś nie ma podobnej sytuacji to nie zrozumie ani trochę. Myślę, że sobie poradzi, bo jest bardzo zaradna. Najlepiej jakby „nowa znajomość” pomogła jej w wyjściu z tego.

lulu
lulu
03.10.14 12:46
Odpowiada na wpis:  Barbara

Basiu rozumiem cię bardzo dobrze. Nigdy nie jest za późno żeby zacząć życie od nowa, ale musisz się skupić na sobie. Twoi rodzice są dorośli, mają gospodarstwo i to oni powinni być za nie odpowiedzialni, ale ty ich „ratujesz” bo czujesz się zobowiązana. Uświadom sobie po pierwsze to, że nie masz obowiązku opiekować się rodzicami i ich gospodarstwem, nie musisz tego robić, masz z tego co wyliczyłam jeszcze czworo rodzeństwa. Dopóki nie są niedołężni, niepełnosprawni, nie musisz się o nich troszczyć ani o resztę dorosłej rodziny. Pomyśl o sobie, o swoim życiu, co z niego masz? Czy Bóg stworzył cię… Czytaj więcej »

adam
adam
30.09.14 21:11

ehh coż za ksiądz, poleca różaniec i innych zachęca, a sam przyznaję, że w życiu kilkanaście razy zdarzyło mu się odmówić cały różaniec w ciągu dnia, to się nazywa antyświadectwo…

basia
basia
30.09.14 21:23
Odpowiada na wpis:  adam

Ja słyszałam od mojego księdza który uczył mnie religii w szkole ze obowiązkiem kazdego księdza jest odmówienie 3 części różańca w ciągu dnia dlatego rzeczywiście dziwne jest jak o tym wspomina Adam że temu księdzu zdarzyło się odmówić cały różaniec w ciągu dnia przzy czym zwyczajni ludzie modla się duzo wiecej aniżeli księża

adam
adam
30.09.14 21:40
Odpowiada na wpis:  basia

Ksiądz nie ma obowiązku odmawiać codziennie różańca, ma tylko obowiązek odmawiać brewiarz.
No i na myśl od razu przychodzą mi słowa Jezusa : „Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią.” (Mt 23,3)
Tak czy owak, za jedno zdanie dziękuję temu księdzu, bo szukałem potwierdzenia słów Maryi, tzn, że wszystkie sprawy można „załatwić” przez różaniec. Doświadczam tego w swoim życiu 🙂

Asia
Asia
01.10.14 09:34
Odpowiada na wpis:  adam

Adamie, ten ksiądz nie powiedział, że nie modli się różańcem, tylko że nie odmawia całości, czyli wszystkich tajemnic. Już go osądziłeś, a nie pomyślałeś o tym, że jego jedno Zdrowaś Maryjo może się bardziej podobać Bogu niż Twoje tysiąc nowenn. Nie wiesz tego, nie możesz wiedzieć. Spokojnie, modlitwa – zwłaszcza tak wymagająca jak nowenna pompejańska – jest łaską Pana. Darem. Ja to bardzo wyraźnie widzę, właśnie teraz, gdy ją odmawiam (wcześniej nawet nie wiedziałam, jak się poprawnie odmawia różaniec). Chcesz rozliczać Pana Boga z tego, komu udziela łaski, a komu nie? Nie możesz się tak po prostu cieszyć z daru,… Czytaj więcej »

adam
adam
01.10.14 19:05
Odpowiada na wpis:  Asia

Modlitwa jest łaską, ale trochę w innym sensie (łaską, bo możemy rozmawiać ze Stwórcą, w czasie modlitwy Duch Św, przychodzi nam z pomocą), ale dla chrześcijanina modlitwa jest obowiązkiem, łaski nie będzie jak nie będzie ochoty, a nawet zaparcia się w modlitwie. Czy oceniłem? trochę tak, bo marzy mi się, by wszyscy kapłani byli rozmodleni, a nie opowiadali o modlitwie, czy zwycięstwach różańcowych, a sami tego nie doświadczyli. Kapłani są bardziej narażeni na pokusy, bez modlitwy nie będą mieli siły by nie upaść – niestety znałem 2 bliskich mi kapłanów,którzy porzucili kapłaństwo, ale też słyszałem świadectwo innego kapłana, że nie… Czytaj więcej »

Barbara
Barbara
01.10.14 19:15
Odpowiada na wpis:  adam

Drodzy i kochani proszę Was o modlitwę bo żyję w takim domu i takiej rodzinie ze juz nie wyrabiam wróciłam niedawno z różańca z kościoła zamknęłam drzwi a pod moim adresem rozległy się wyzwiska taka wściekłość matki i ojca że nie wiem co wnich wstąpiło nie mam ju z siły do nich nie wiem o co chodzi poradzcie mi jak mam z takimi ludzmi wytrzymać bo nie dość że sama wszystko robię modlę się chodzę do kościoła to takie ataki pod moim adresem jakbym coś złego robiła proszę serdecznie o modlitwę bo ja nie mam juz siły nie umiem sobie… Czytaj więcej »

Samotna
Samotna
01.10.14 19:41
Odpowiada na wpis:  Barbara

Basiu na pewno się za Ciebie pomodlę, nie znamy Twojej sytuacji dokładnie, Twoich rodziców, Ciebie, czy np. są wierzący, jaki jest powód, ich złości, co CI zarzucają np., podejrzewam, że się za nich też modlisz i za cała tą sytuację, za siebie również, wydaje mi się, że często kluczem do wszystkiego jest miłość, a raczej jej brak, ale nie wiem jak jest u Ciebie, bo nie wszystko w życiu jest takie proste moja sytuacja różniła się trochę od Twojej, ale tez miałam brak spokoju w rodzinie, zamówiłam Msze św. w Pompejach głównie w intencji spokoju w rodzinie, dużo modliłam się… Czytaj więcej »

Aneta
Aneta
01.10.14 20:40
Odpowiada na wpis:  Barbara

Basia, a jak jutro powiesz:
mamo (mamusiu) / tato (tatusiu) powiedz, czemu nie możemy się porozumieć?
Tak wiesz, spokojnie, z miłością, to może się zorientują, że robią Ci przykrość i zastanowią się nad Twoimi słowami.
Spokojna rozmowa, przebaczenie, nawet jak się ma wszystkiego dość i modlitwa.

joanna
joanna
02.10.14 11:40
Odpowiada na wpis:  Barbara

Może jakieś domowe egzorcyzmy byłyby pomocne. zaopatrz się w wodę święconą i skrapiaj ich powiedzmy śpiących, czy w ich kierunku, czy meble, rzeczy, ubiór z którymi mają codziennie kontakt i módl się za nich przebaczając im wszystkie krzywdy i błagając Boga, żeby Ci dopomógł znosić upokorzenia i cierpienia i obelgi z ich strony – wręcz, jak możesz najczęściej powtarzaj w ich stronę, żeby słyszeli lub nie, że i tak ich kochasz i wiesz, że mogą być szczęśliwi i będą. Tym samym zasugerujesz im, że ich dotychczasowa postawa, która Tobie jawi się jako zła, nie musi trwać wiecznie i tym bardziej… Czytaj więcej »

Asia
Asia
02.10.14 10:54
Odpowiada na wpis:  adam

Adam! Oczywiście, bardzoś mądrze to waćpan powiedział. Podzielam twoje przekonanie, łącznie z tym, co napisałeś o modlitwie. Tu nie ma między nami rozbieżności. Ja tylko mówię zdecydowane NIE ocenianiu ludzi. Osądzaniu ich. I to NIE mówię również sobie, bo i ja mam inklinacje, żeby nie wgłębiając się zbytnio postawić człowiekowi diagnozę wg swojej miary. W tym konkretnym przypadku kapłan uczciwie zaznaczył, że jest obecnie na takim etapie dojrzałości, że jedynie kilkanaście razy udało mu się jednego dnia przemodlić wszystkie tajemnice różańca. Czuję, że mówił to z pokorą i żalem. Nie wiemy czy dziś, jutro, za rok ta pokora nie zaowocuje… Czytaj więcej »

adam
adam
02.10.14 15:03
Odpowiada na wpis:  Asia

🙂 wniosek: módlmy się o gorliwość dla kapłanów

58
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x