Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Irena: świadectwo uzdrowienia

0
0
głosów
Oceń wpis

Modliłam się do Kochanej Mateńki o zdrowie dla mojego wnusia. Po drugiej operacji nastąpiła ogromna poprawa w zdrowiu. Wnuczek bardzo ładnie się rozwija i teraz nadrabia ten czas, kiedy był chory. Jestem bardzo szczęśliwa i aż trudno mi uwierzyć, że Mateńka wysłuchała mojej prośby z pośród tak wielu. Obecnie znów modlę się tym razem w intencji córki. Ufam, że również będę wysłuchana.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

4 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Joanna
Joanna
02.10.14 18:50

Witam ja zaczelam odmawiac modlitwe 22 09 jestem przy czesci blagalnej jak narazie nie widze zmiany w moim zyciu ale mam nadzieje ze to sie zmieni bylam kiedys w moim kosciele i zaczelam odmawiac rozaniec wiecie co az mi glupio bylo jak wymawialam Matko Boza popmejanska a na mnie patrzyla matka Boza pod innym wezwaniem potem jeszcze raz w domu powturzylam rózaniec bo wydawal mi sie nie wazny bylam zmieszana

Mirka
Mirka
23.09.14 11:16

Zaczęłam odmawiać NP15.08.2014r i od pierwszego dnia ogarnęła mnie radość,spokój i zadowolenie-od tamtej pory odstąpił ode mnie lęk i smutek -intencja się spełnia -syn nie tknął do tej pory alkoholu ,zachowuje się wzorowo. Mateńko Najukochańsza -Chwała Ci-bardzo,bardzo dziękuję za tą modlitwę(a tak bardzo się bałam,ze nie podołam)

Katarzyna
Katarzyna
20.09.14 11:59

Zaczęłam odmawiać nowennę w bardzo trudnej sprawie.Przeczytałam o sile tej modlitwy w wielu składanych świadectwach.To pozwala mi wytrwać.Na początku było bardzo ciężko.Sprawy układały się coraz gorzej i dochodziły inne trudności.Płakałam, nie spałam po nocach, ale nadal przesuwałam paciorki różańca i usiłowałam skupić się na modlitwie.Zaczęły pojawiać się znaki,że mimo wszystko Mateczka pomaga mi w życiu codziennym.Wprawdzie w sprawie głównej intencji nic się nie dzieje, ale inne sprawy rozwiązują się same.Zostały mi dwa dni do zakończenia Nowenny.Różaniec traktuję jako formę wyciszenia, relaksu i ucieczki.W sercu pojawił się dziwny spokój.Ufam coraz bardziej.

Kasia
Kasia
19.09.14 23:07

Chwała i cześć Maryi i Bogu Wszechmogącemu 🙂

4
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x