Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Anna: Pokonane trudności w szkole

0
0
głosów
Oceń wpis

Witam serdecznie. Swoją pierwszą Nowennę Pompejańską zaczęłam odmawiać 16 lutego 2014, po 10 dniach przerwałam, bo zasnęłam. Jednak zaraz następnego dnia zaczęłam od nowa z tą samą intencją, która dotyczyła mojego syna, który był w ostatniej klasie gimnazjum i jakoś tak się złożyło, że w tej trzeciej klasie przestał się uczyć. On widział, że coś jest nie tak, bardzo chciał żeby to się zmieniło, ale jakoś nie mógł przełamać tego impasu, ciągle brakowało mu czasu, czuł się bardzo zmęczony i nic mu do głowy nie wchodziło, pomimo, że wcześniej uczył się bardzo dobrze, teraz z dwóch przedmiotów groziły mu jedynki, ponad to notorycznie sie spóżniał, ogłoszono go rekordzistą w spóżnianiu. Ja nie miałam już sił od ciągłego napominania, proszenia, objeżdziliśmy różnych lekarzy i psychologów. Bałam się bardzo o jego przyszłość, bo wiedziałam, że jest on bardzo zdolny i utalentowany, a przy obecnym systemie edukacji, jeśli zawali gimnazjum, to ma zamkniętą drogę do dobrych szkół.

W tym czasie wpadł mi w ręce numer czasopisma „Miłujcie się”, w którym był cały artykuł o MODLITWIE NIE DO ODPARCIA – opisujący właśnie Nowennę Pompejańską. wtedy natychmiast podjęłam decyzję, że mojego syna powinnam oddać pod opiekę Matki Najświetszej i zaczęłam odmawiać Nowennę Pompejańską „O pomyślne zdanie egzaminów gimnazjalnych, potrzebne łaski i dobry wybór kierunku dalszej nauki, oraz o pokój dla mojego syna”. Pierwszą łaską jaką otrzymałam był pokój dla mnie – przestałam się martwić i bać o jego przyszłość. Odmawiałam cierpliwie pomimo, że nie miałam wprawy, nie było łatwo, jak tylko zaczynałam odmawiać, zaczęła opanowywać mnie senność, ale cieszyłam się, że mogę oddać swój problem Naszej Matce i spokojnie się skupić na rozważaniu kolejnych tajemnic. Skończyłam odmawiać 20 kwietnia – w pierwszy Dzień Wielkanocy.

Dziś mogę już złożyć swoje świadectwo.

Tak jak Maryja obiecała – wysłuchała moich próśb. Mój syn zdał egzaminy gimnazjalne nadspodziewanie dobrze, na świadectwie końcowym otzymał rekordową w swojej klasie ilość ocen celujących – 6 sztuk!!!, oraz – pomimo wcześniejszego kompletnego braku rozeznania do jakiej szkoły powinien pójść – teraz z taką dość dużą pewnością wybrał szkołę średnią, po za tym widzimy u niego ogólne ożywienie i pewność w podejmowaniu decyzji.

Nie ulega żadnej wątpliwości, że to wszystko stałao sie za sprawą Matki Najświetszej, która okryła nas swoim płaszczem opieki. Mój syn przyszedł do mnie po zakończeniu roku szkolnego i powiedział do mnie, że nie ma pojęcia jak to się stało, że pomimo takich trudności jakie przechodził w tym roku i już w drugiej połowie 2 klasy, otrzymał średnia wyższą niż w klasie pierwszej. Wtedy mu powiedziałam za Czyją sprawą to sie stało, bo wcześniej nie mówiłam mu o swojej intencji. Chwała Panu Bogu Wszechmogącemu i Dzieki Naszej Matce, że się za nami marnymi wstawia.

Razem z mężem odmówiliśmy też kolejną Nowennę Pompejańską w innej intencji, ale jeszcze nie widać spełnienia, jednak wierzymy, że wszystko jest na dobrej drodze, bo Nasza Matka zawsze dotrzymuje swoich obietnic, skoro jesteśmy pod jej płaszczem to Nasz Pan wysłucha również kolejnych naszych próśb.

Pozdrawiam wszystkich czytających, życze Bożego Błogosławieństwa i aby Nasz Pan przymnażał Wiary Nadziei i Miłości.

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

0 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x