Zadzwonił telefon. Odebrałam i usłyszałam, że wynik moich badań jest zły, i że muszę zgłosić się do gabinetu lekarskiego. Pojechałam natychmiast. Podczas wizyty dowiedziałam się, że wynik badań musi jeszcze zostać dodatkowo potwierdzony analizą pobranych wycinków.
Tonęłam we łzach. Nie wiem, jak dotarłam do auta i dojechałam do domu. „No to już po życiu” – myślałam. Zadzwoniłam do pani doktor pracującej na oddziale onkologii, aby z nią porozmawiać. „No cóż, trzeba pobrać wycinki i zobaczymy. Proszę się jednak przygotować na podjęcie decyzji o usunięciu narządów rodnych. Nawet jeśli analiza wycinków nie potwierdzi obecności komórek rakowych, to w pani przypadku wynik cytologii jest tak zły, że trzeba będzie podjąć leczenie operacyjne” – powiedziała.
Podjęłam szybką decyzję: różaniec pompejański od zaraz! „Matko Boża, wiem, że nie jestem godna Twojej łaski, ale Ty kochasz mnie i proszę Cię, dopomóż mi, jeżeli taka będzie Twoja wola” – modliłam się.
Kochani! Skończyłam część błagalną nowenny. I wtedy zadzwoniła pani doktor z wiadomością, że wyniki moich badań są dobre, że nie stwierdzono obecności komórek nowotworowych! Operacja jednak miała się odbyć. Podczas wizyty lekarskiej zapytałam o jej termin. Jakież było moje zdziwienie, gdy lekarz stwierdził, że moje wyniki badań są tak pomyślne, że operacja nie jest potrzebna!
Ktoś może powie, że pomylono wyniki badań. Nie, kochani! To siła różańca! Tak powiedziałam do mojej siostry, która mnie pocieszała. „Ula, Matka Boża dopomoże” – mówiła. Odpowiedziałam, że musiałby się zdarzyć cud, a ja na niego nie zasługuję. Matka Boża pokazała mi, że jednak zasłużyłam na Jej łaskę.
Teraz jestem w 14 dniu części dziękczynnej. I już będzie tak zawsze, kochana Matko Boża! Różaniec dostałam z Fatimy od mojej koleżanki, która tam pielgrzymowała. Myślę, że wkrótce sama dostąpię łaski pielgrzymowania do sanktuarium w Pompejach.
Powyższe świadectwo zostało opublikowane w letnim (10/2014) numerze Królowej Różańca Świętego.
Zobacz podobne wpisy:
Krzysztof: Maryja nigdy mnie nie zawiodła
Anna: Co mi daje Nowenna Pompejańska
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Miej Matko za przyczyną wszelkich modlitw, a szczególnie różańcowej, w opiece wszystkie niedowiarki, nawet te chodzące do kościoła i doceniające wielkość i moc Eucharystii, ale ubogie w duchu pod względem niewiary w moc modlitwy. Oby Ci co się modlą westchnęli do Boga za pośrednictwem Maryi o opiekę i dar przejrzenia na oczy tych co się nie modlą. Oby za wstawiennictwem osób modlących się – Ci niemodlący przestali wreszcie marnować czas – niemodląc się, nie ze względu na brak czasu, ale niedocenianie, jak wielkie cuda są nam dane za przyczyną Najświętszej Panienki. Pan Bóg nie jest kimś, kto nas „kopie w… Czytaj więcej »
Niesamowite świadectwo. Dziękuję, bardzo podnosi na duchu. 🙂
Coś fantastycznego! Maryja i Bóg są wielcy!
Takie świadectwa podtrzymują człowieka. Bóg jest wspaniały. Matka Boża to Kochana Mama. Jak ten Bóg kocha ludzi…
Bardzo krzepiące świadectwo,sama jestem w podobnej sytuacji,ale zawierzyłam Maryi i ufam,że gdy Ona wstawi się za mną u Syna,On Jej na pewno nie odmówi.Szczęść Boże!
Pięknie, Chwała Panu. Życzę zdrowia, Błogosławieństwa Bożego i dużo radości.