U naszego syna Wojtka w maju ubiegłego roku (miesiąc przed 18 urodzinami) zdiagnozowano zapalenie jelit- lekarze mówili, że będzie to choroba przewlekła, mamy się spodziewać nawrotów. Leczenie niewiele dawało, syn bardzo cierpiał, w ciągu miesiąca schudł ok.12 kg. Miotaliśmy się między lekarzami, każdy proponował nam różne leczenie, nie wiedzieliśmy jaką mamy podjąć decyzję. Tylko modlitwa przynosiła ukojenie, napełniała ufnością, że nie jesteśmy sami, że Bóg nam pomoże. Przypomniałam sobie o nowenni pompejańskiej, kiedyś próbowałam ją odmawiać, ale nie wyszło-wydawało mi się to niemożliwe do zrobienia przy czwórce dzieci i pracy zawodowej. Teraz czas oczywiście znalazłam. Nie było spektakularnego uzdrowienia, ale nagle zaczęli pojawiać się ludzie, którzy podpowiadali nam z własnego doświadczenia co robić, wyniki i stan syna szybko się poprawiły, przybrał na wadze (waży teraz więcej niż przed chorobą, a to podobno było nie do osiągnięcia) , we wrześniu Wojtek mógł wrócic do szkoły, zimą bawił się na stódniówce, w maju tego roku zdał maturę. Przed maturą nowennę za niego odmawiałam jeszcze raz- strasznie się baliśmy jakiegoś załamania- lekarze mówili, że stres może spowodować zaostrzenie- nic takiego się nie stało. Nasz syn wydaje się być zupełnie zdrowy,nie przyjmuje żadnych leków prosimy go tylko żeby utrzymywał rozsądną dietę. Proszę teraz Pana Boga, również przez wstawiennictwo Matki Bożej, żeby zabrał ode mnie strach przed nawrotem tej choroby- bo to do niczego nie prowadzi.
Nowennę odmawiałam już za wszystkie dzieci, teraz nie wyobrażam sobie bez niej dnia. „Zaraziłam” nią też koleżankę z pracy.
Zobacz podobne wpisy:
Izabela: Dostanie się na studia
Beata: Najpiękniejszy Dzień
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Chwała Panu za dar zdrowia dla Wojtka. Niech Maryja czuwa nad nim i mu błogosławi!
cudowne świadectwo 🙂 pełne nadziei, tego mi trzeba było 🙂 za 3 dni skończę moją pierwszą nowennę i wiem,że będę ją odmawiać ciągle 🙂 czekam z utęsknieniem na cudowny dar jakim jest dzieciątko.Ty masz czwórkę,a ja nie mogę doczekać się jednego dzidziusia-jest tyle problemów :/ tylko modlitwa daje nadzieje na cud…bo dziecko w Naszym przypadku to będzie prawdziwy Cud !!! życzę zdrowia dla Twojego Syna i całej Twojej rodziny 🙂