U mojej siostry tez stwierdzono nowotwór płuc. Był to nowotwór przerzutowy. 5 lat po operacji ginekologicznej, zakończonej pokonaniem raka.
Niestety zaatakował płuca. Znajomy lekarz pozbawił mnie złudzeń więc pozostała Kochana Mateńka i Miłosierny Jezus.
Rozpoczęłyśmy (3 osoby) odmawianie nowenny i odmawiałyśmy przez cały okres poddawania się chemioterapii przez siostrę. W sumie odmówiłyśmy 3 nowenny. Była też odprawiona msza w tej intencji.
Obecnie siostra jest już po 3 kontrolach okresowych. Płuca ma CZYSTE!! To jest cud. Dziękujemy Matko Boska Pompejańska i Jezu Miłosierny!
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo. Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych trzeba tylko wierzyć i modlić się, nie zapominając o tym, że w Nim nasza moc i siła. pozdrawiam i życzę zdrowia twojej siostrze no i głębokiej wiary.
Podziękuj temu kto wynalazł lek jaki brała Twoja siostra…
To Pan Bóg stawia na drodze takiego lekarza ,prowadzi go za rękę ,podsuwa takie myśli aby zastosował takie a nie inne leki,to wszystko w rękach Boga i ja w to wierzę .Wkrótce napiszę swoje świadectwo .Do odmawiania nowenny z wiarą zapraszam wszystkich,to jest wielka moc.
Chwała chemioterapii i postępowi onkologii, która ratuje ludzkie życia.
Cytat: „Znajomy lekarz pozbawił mnie złudzeń” Chwała Królowej Różańca :))
też wierzę że dzięki nowennie zostanie uzdrowiony mój tata z choroby płuc
hahaha USG tarczycy zamaist pluc :P?? idioci!
Zdjęcie, przyznaję, jest dobrane przypadkowo.
brak słów aż brakuje oddechu .BÓG JEST WIELKI!!!!!!!…nie ma nic lepszego jak zawierzenie MATCE NAJŚWIĘTSZEJ I ODDANIE SIĘ BOZEMU MIŁOSIERDZIU…CUD BOZY…ZAWSZE ZA WIDZIALNĄ REKĄ CZŁOWIEKA JEST NIEWIDZIALNA RĘKA BOGA. JEZUS POWIEDZIAŁ:… ZAPRAWDĘ MÓWIĘ WAM O COKOLWIEK BĘDZIECIE PROSIĆ OJCA W IMIĘ MOJE DA WAM…BĄDZMY WIERNI I ODMAWIAJMY NOWENNE…ZACHĘCAM NAPRAWDĘ WARTO…
To jest siła modlitwy – gdzie dwóch albo trzech modli się w jednej intencji tam Pan Bóg jest pośród nich. Wspaniała ŁASKA. Bogu niech będą dzięki.
UWIELBIAM CIE JEZU i Ciebie MARYJO !!!!!!!!
To może w ogole się nie leczyć tylko modlić? Skoro wyzdrowienie to zasluga jakichs sił wyzszych? Po co narazac panstwo na koszt chemii?
Niestety, ale Ty bedziesz musial korzystac z tej chemii, na niedowiarkow cuda nie dzialaja…
z Panem Bogiem
Wojtek
Nie chodzi o to ,żeby nie chodzić do lekarza i się nie leczyć. Przecież leczenie można połączyć z modlitwą która daję siłę do walki z chorobą.
DZIĘKUJMY Naszej Kochanej Niebiańskiej Mateczce
za tak wspaniałą broń , oręż które nam podarowała .
Gdy po ludzku nie dajemy rady zdajmy się na Nią i Jej Syna a naszego Pana.
Ja wczoraj zakończyłam nowennę w intencji mojej najstarszej córki Oli (licealistki)
Wygląda na to ,że NOWENNA DZIAŁA.
Za jakiś czas złożę bardziej szczegółowe świadectwo.
DZIĘKUJĘ KOCHANA MATECZKO
Bog Niech Beda Dzieki!
tak bardzo się cieszę ,że Wam się udalo, również zmagamy się z nowotwrem …. te świadectwa bardzo podnoszą na duchu !!
Jak czytam takie świadectwa to mam łzy w oczach Chwała Panu i Matce Najświętszej to jest piękne cieszę się razem z Wami:)
My mamy chorego teścia, sprawa wygląda z ludzkiego punktu widzenia beznadziejnie…Nie poddaję się, dziękuję za to świadectwo, dodało mi odwagi:) pozdrawiam
chwała Maryi! cieszę się razem z Wami! 😉
CHWAŁA NAJWYŻSZEMU !!!
Piękne świadectwo i oby takich więcej. Wiara czyni cuda 🙂