Ewa: praca, której poszukiwałam już siedem lat

Dowiedziałam się o niej przypadkiem. Z niedowierzaniem zaczęłam pierwszy dzień z modlitwą .Prosiłam o pracę, której poszukiwałam już siedem lat .

Pomimo wszechstronnego wykształcenia (studia i dwie podyplomówki) . Dzięki Nowennie poczułam się spokojniejsza. Zaczęłam więcej chodzić do kościoła i w wieku 41 lat prawdziwie uwierzyłam.

Trzy dni po skończeniu nowenny przeczytałam o naborze na stanowisko. Zgłosiłam się i po rozmowie kwalifikacyjnej otrzymałam pracę. Wierzę,że modlitwa prawdziwa czyni cuda.