Chcę powiadomić, że już kilkakrotnie odmawiałam Nowennę Pompejańską. Za każdym razem zostałam wysłuchana.
Teraz znowu się modlę nowennę, wierzę, że wszystkie moje prośby zostaną wysłuchane. Nie zdarzyło mi się, aby Matka Boża mnie nie wysłuchała. Najwyżej otrzymałam nie to co chciałam, ale to co było dla mnie korzystne. I cieszę się bardzo, że nie otrzymałam tego, o co prosiłam, bo byłoby to dla mnie bardzo niedobre. Jestem tego zdania, że Matce Bożej trzeba tylko zaufać. I oczywiście nabożnie, z wiara modlić się. I czekać cierpliwie. Eleonora.
Zobacz podobne wpisy:
Faustyna: Deszcz cudów
Kacper: Pod płaszczem Matki Bożej
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja dwa razy modliłam się o dobrego męża i nie mam go do dzisiaj, natomiast poznalam dwóch mężczyzn, którzy mnie wykorzystali i porzucili. Modlilam sie też o mamę, która otrzymała łaskę uwolnienia od pracocholizmu, ale w zamian dostała krzyż kalectwa, który i ja z mama musze nosic.
To nie jest moja pretensja, to jest tez moje świadectwo.. Może po prostu inna była Wola Boża. Może dostaliśmy coś czego nie dostrzegamy nie wiem.
Ale chyba prośba w nowennie o zdrowie to cos na pewno dobrego:):) pieknie to napisałas Eleonoro!! zaufanie Matce Bożej jest najwazniejsze chociaz nie zawsze jest to takie proste. „ZAUFAJ BEZ RESZTY MARYJI, ZAUFAJ JEJ BOSKIEJ MIŁOSCI”
Trafnie to ujęłaś, nie wszystko o co prosimy jest dla nas dobre.
Kiedyś słyszałam takie stwierdzenie, trochę humorystyczne, trochę z przekorą: „Zastanów się o co się modlisz, bo możesz to dostać”, ale na szczęście Pan Bóg nie zawsze nam daje, to o co Go prosimy.