Krysia: Kończę czwartą nowennę. To jest coś co przeszło moje oczekiwanie. To nie znaczy że wszystko dostaję jak na tacy, ale spokój wewnętrzny, który daje ta modlitwa jest nieoceniony jak dla mnie. W życiu mojej rodziny ostatni rok był trudny za sprawą kilku osób. Z mężem byliśmy na granicy wytrzymałości nerwowej. Przyznaję, że wcześniej odmówienie różańca 1 części było trudnym zadaniem, a teraz 3 części i znajduję czas na to. Fakt, że modlę się w trakcie jazdy samochodem , w trakcie innej pracy pozwalającej na to.
O nowennie czytałam ulotkę wcześniej, ale wydała mi się nie możliwa od odmawiania. Po raz drugi zetknęłam się niedługo później i od następnego dnia do dziś odmawiam. Odmawiałam też za tych którzy byli przyczyną naszych kłopotów. Intencji w zapasie jest dużo, ciągle są jakieś potrzeby. To jest cud tej modlitwy, że nie chce się kończyć na jednej nowennie. Przynajmniej ja tak mam.
Zobacz podobne wpisy:
Dorota: Wyleczenie z choroby
Bogumił: Zdrowie dla Żony-wysłuchana prośba
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Ja też, 25 sierpnia minął rok jak zacząłem 1 Nowennę i tak od dziś kończę właśnie siódmą 27 września i 28 zaczynam następna jakoś nie da się żyć bez niej… Nie zawsze wszystkie się spełniają ale przerwać nie mogę i trwam…