Chcę podzielic sie Łaska jaką otrzymałam dla mojej siostry Tereni.
21.marca przeyłała mi sms-a że mammofrafia wykazała raka złośliwego w obu piersiach, które nalezy usunąc.Czytałam tę diagnozę. Po tej informacji odczułam jakbym została porazona prądem. Dowiedziałam się od koleżanki mieszkającej od wielu lat w Niemczech w Leverkusen Ewy- żebym w intencji siostry odmawiała Nowennę. Otóż 21 marca zaczęłam odmawiać-skończyłam(w międzyczasie siostrze odjeto obie piersi) modliłam się nadal w mojej rodzinie nie było zachorowań na raka.Po odmówieniu odczułam ze czegoś mi brak więc podjęłam decyzje o ponownym rozpoczęciu Nowenny.Obecnie siostra nie przyjmuje zadnych naświetlań żadnej chemii. MÓWI że CUJE się DOBRZE że jest zdrowa!!!Nie chce z nikim rozmawiać na temat jej stanu uważa że wogóle nie miała żadnego raka, jedynie ma do nas żal że skłoniliśmy ją do tej operacji.Chciałam aby ona i mama a także (siostra , którą nie utrzymuje ze mna kontaktu)abysmy wszystkie odmawiały, jednak one odparły że im za ciężko odmawiac. Ja nie dałam za wygraną DZIEKUJĘ MATCE NAJŚWIĘTSZEJ za ten dar tę łaske o którą prosiłam. Szczęść BOŻE !!!
Zobacz podobne wpisy:
Tadeusz: Rak żołądka
Dominika: Wdzięczna za ogrom łask
Obrazki z Nowenną Pompejańską za darmo!
Medalik pompejański
Piękne świadectwo.