Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Monika: Hojność Matki Bożej

0
0
głosów
Oceń wpis

Polecam gorąco odmawianie nowenny! W mojej trudnej sprawie, po ludzku już nie do rozwiązania, Matka Boża zdziałała cud i to jeszcze przed ukończeniem części błagalnej nowenny 🙂 Teraz modlę się i dziękuję jej za pomoc i matczyną interwencję u Boga. Od teraz zawsze będę się uciekać do różańca, sami nic nie możemy zdziałać, bez Boga ani do proga! Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, nie traćmy  nigdy nadziei…

Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest

Zobacz podobne wpisy:

8 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Anna
Anna
07.01.15 23:25

Ja tez sie modle Nowenna Pompejanska w sprawie po ludzku niemozliwej do rozwiazania. Ale dla Boga nie ma nic niemozliwego, wiec wierze i modle sie …

Ania
Ania
04.12.13 19:37

Daisy, wracaj do Boga, szkoda czasu na dąsy. Z egzaminami tak to bywa, że czasami się zdaje a czasami oblewa. Podejdziesz kolejny raz i może będzie lepiej. Sama pisałaś, że sprawa wyglądała beznadziejnie, więc może nie ma co rozpaczać, Powinnaś za to moim zdaniem podziękować Panu Bogu i Maryi za opiekę i obronę przed związaniem się na całe życie z chłopakiem, o którym wspomniałaś. Owszem, masz zranione uczucia i to boli ale czas goi rany, może właśnie o to, o ukojenie i spokój po stracie chłopaka powinnaś się modlić… A chłopaka nie masz co żałować, widzisz sama co wyrabia. Gdybyś… Czytaj więcej »

baśka
baśka
17.01.13 13:38

takich jak Daisy jest więcej, jakby każdy widział sens mówienia o tym to możliwe, że negatywnych wpisów byłoby dużo więcej niż pozytywnych, olać te głupoty, w życiu liczą się tylko ,,mocne plecy”!!!

JOANNA
JOANNA
05.09.13 12:53
Odpowiada na wpis:  baśka

Masz rację „mocne plecy”-można sobie je załatwić, każdy z nas może. Mam oczywiście na myśli Najświętszą Maryję, która o wszystko może uprosić dla nas u Swego Syna, wszystko, to co dla nas będzie dobre, bo Bóg spełnia tylko nasze dobre życzenia. Ale czy jest w nas wystarczająco dużo pokory i otwartości na to co Pan Bóg próbuje nam dać, jeśli to nie jest dokładnie, to o co prosimy. Dlaczego na egzaminie nie potrafimy skupić się na tym, co według nas jest najważniejsze, tylko dajemy się sprowokować niekulturalnemu profesorowi. Jakiż byłby twój tryumf, gdybyś patrząc mu w oczy, myśląc sobie, że… Czytaj więcej »

Daisy
Daisy
01.10.12 23:48

Ja modliłam się cztery razy i ani razu nie zostałam wysłuchana. Ostatnia prośba dotyczyła pomyślnego zdania egzaminu licencjackiego (miałam spore problemy żeby podejść, bo nie zapisałam się na fakultet, ale jakoś w końcu się udało. 10 minut przed dowiedziałam się, że jestem dopuszczona). Dodam, że w tej intencji modliłam się również nowenną do Św. Judy Tadeusza i Św. Rity, gdyż sprawa naprawdę wyglądała beznadziejnie. Podczas egzaminu wylosowałam dość łatwe pytania i byłam pewna, że egzamin zdam. Niestety moja nadzieja okazała się płonna – przewodniczący komisji miał zupełnie inny pogląd na świat niż ja i gdy się nie zgadzał z moim… Czytaj więcej »

Magda
Magda
09.10.12 10:40
Odpowiada na wpis:  Daisy

Daisy, wiesz w czym problem ? Miałaś zbyt mało wiary i mimo tego wszystkiego zwątpiłaś, Bóg Cię zna lepiej niż Ty sama, próbowałaś z nim handlować to tak jak” Jeśli mi tego nie dasz to się odwrócę od Ciebie Boże” Nie zaufałaś mu, powinnaś wierzyć, nie bać się i iść dalej…

dorota
dorota
01.10.12 19:02

dzieki za swiadectwo ,bardzo mi dzis pomoglo

Aga
Aga
30.09.12 22:02

A mozna wiedziec o co sie modlilas :)? Pozdrawiam cieplo

8
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x