Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

magda: nie wiedziałam, jak mu pomóc... zaczęłam odmawiać nowennę

Magda: Nie wiedziałam, jak mu pomóc… zaczęłam odmawiać nowennę

Nowennę pompejańską odmawiałam już kilka razy i zawsze okoliczności rozpoczęcia tej modlitwy były podobne – nagła potrzeba, szybka decyzja bez zastanawiania się, czy podołam tej modlitwie. Po prostu, kiedy czułam, że jestem „przyparta do muru” i nie widziałam innego rozwiązania, brałam do ręki różaniec i zaczynałam kolejną nowennę.

Przeczytaj

janusz: dziękuje za ......

Janusz: dziękuje za ……

Szczęśc Boże , chcialbym się podzielić otrzymanymi łaskami a mianowicie jestem w trakcie odmawiania trzeciej nowenny w intencji uzdrowienia mojej mamy z choroby nowotworowej, mama dowiedziała sie w styczniu że jest chora że ma guzy nowotworowe ,operacja nie wchodziła w leczenie tylko chemioterapia tak twierdzi lekarz ,bo ma słabe serce i do tego składała się jej woda w płucach miała ściąganą 3 razy lekarz twierdził że jak woda nadal bedzie się skladać to będzie musiała mieć jakiś zabieg aby ta woda się nie tworzyła.

Przeczytaj

magda: uzdrowienie dziecka i inne łaski

Magda: Uzdrowienie dziecka i inne łaski

Szczęść Boże Wszystkim,

Chciałam złożyć spóźnione świadectwo otrzymanych łask od naszej ukochanej Królowej Różańca Świętego.

Już kilka miesięcy zabieram się za napisanie świadectwa i myślę, że to kolejna łaska, że je w końcu zamieszczam przy okazji odmawiania kolejnej, piątej już Nowenny.

Moja córeczka została dwukrotnie uzdrowiona! Za pierwszym razem z niepokojącego guzka, który gdy tylko go wyczułam spowodował, że niemal natychmiastowo sięgnęłam po Różaniec i Nowennę. Cuda jakie się działy po drodze i lekarz, do którego „przypadkiem” się dostaliśmy są niemożliwe do opisania. Guzek miał znaleźć się pod obserwacją.

Przeczytaj

małgorzata: tak wiele świadectw...

Małgorzata: tak wiele świadectw…

Szczęść Boże w sumie po raz drugi składam już swoje świadectwo.Niedawno Pisałam o tym co działo się za przyczyną Nowenny Pompejańskiej za pierwszym razem a działo się dużo i pozytywnego i troszkę mniej pozytywnego.Zacznę od tego że Mateńka znowu mnie wysłuchała dała mi łaski o które prosiłam i jeszcze więcej córka.Zacznę od tego że pisałam że mam problemy zdrowotne z synkiem ma wrodzoną padaczkę utajoną która pokazuje się w formie bezdechu przy czynnościach życiowych

Przeczytaj