Witajcie chciałbym podzielić się z wami moim świadectwem. Zacznę od tego, aby mieć wiarę ( J 14, 13-14) i sie nie poddawać ja odmówiłem w mojej intencji około 7 nowenn. Modliłem się aby znajomość z pewną dziewczyną, na potrzeby świadectwa nazwę ją Kornelia przerodziła się w trwały związek. Jako człowiek wydawało mi się ze wiem co jest dla mnie najlepsze, więc każdą nowennę ofiarowałem w intencji związku z Kornelią. Nie chciałem modlić się o dobrą dziewczynę, potem żonę, tylko za konkretną osobę. Widziałem że w mojej „przyjacielskiej relacji z Kornelią coś nie gra. Na początku nie wiedziałem o co chodzi, ale zawsze kiedy się spotykałem z Kornelią i był to fajny dzień i wgl, to w głębi serca wiedziałem że i tak nic z tego i nie cieszyłem się nigdy w tej relacji.
uzależnienie
Uzależnienie to dramat wielu rodzin, jak nowenną pomaga wyjść z uzależnień? POczytaj świadectwa.
Honorata: Cudowne laski
Chcialam sie podzielic moim swiadectwem. Jestem osoba, ktora sporo przezyla z pomoca Boza i myslala, ze jest nieomylna. Jednakze, my o wszystkim nie decydujemy.Nie powinnam narzekac mam prace, planuje slub.
W pewnym momencie mojego zycia zauwazylam, ze za duzo zla jest wokol nas. Przestalam sobie z Tym radzic. Przez przypadek zwrocilam uwage na niektore linki o nowennie pompejanskiej, wiec pomyslalam iz sprobuje.Rozaniec nigdy nie byl mi obcy. Mialam inne intencje myslam, ze komus pomge modlitwa. Okazlo sie ze, modlitwa wcale nie przebiegala tak latwo na poczatku nie bylo zle ale pozniej zlo sie kumulowalo.
Iwona: Uzależnienie i uwolnienie
Dziekuję Matce Bożej za uratowanie mojego męża ,że uwolniła go od złego ducha . Nowenna Pompejańska to cudowna modlitwa i wierzę ,że gdy intencja jest zgodna z wolą Boga to zostanie wysłuchana.Musiałabym długo pisać o wszystkich uzależnieniach męża ,ostatnim był hazard .
Kasia: Było Ciężko- ale warto!!!
Nowenne zaczęłam odmawiać w intencji mojego chłopaka który jest uzależiony od lat od narkotyków… straciłam wszelka nadzieję na to że Bedzie dobrze… mięliśmy plany wszystko było ok i zaczęło sie na nowo… codziennie ten sam koszmar! rozstaliśmy się po latach i zaczęłam odmawiać nowenne by Matka Boża Pompejańska pomogła mu wyjść z uzależnienia.. byśmy mogli zacząć wszystko na nowo….
Anna: Uporządkowanie relacji rodzinnych
Odmawiam obecnie drugą Nowennę Pompejańską. Tutaj pragnę opisać owoce pierwszej. Zaczynałam ją w momencie narastającego od kilku lat olbrzymiego kryzysu życiowego obejmującego sfery pracy oraz rodzinną. W pracy doświadczyłam niesprawiedliwego, instrumentalnego traktowania ze strony zwierzchników oraz mobbingu i prześladowań ze strony współpracowniczki. W życiu osobistym borykałam się z narastającym kryzysem małżeńskim, trudnym macierzyństwem oraz rozpadem dalszych relacji rodzinnych – w pewnym momencie miałam wrażenie, że wszyscy z wszystkimi się skłócili, przestaliśmy urządzać urodziny i spotykać się w większym gronie, a wizyta u kogokolwiek wiązała się z wysłuchiwaniem oczerniania pozostałych członków rodziny.
Beata: oczyszczone serce
Witam,
Jest mi trudno pisać o swoim życiu. Może poklei. Zmagam się z zaufaniem do ludzi, z zaufaniem do mężczyzn. Byłam w toksycznym związku, zakochałam się w chłopaku uzależnionym od narkotyków i adrenaliny, który nie chciał żyć i miał na swoim koncie próby samobójcze. Więc ja myśląc, że mu pomogę zatraciłam oraz poświęciłam całą siebie, swoją energie, pieniądze na to aby zerwał z tym wszystkim i zaczął normalne uczciwe, życie.
Dwa lata temu zerwaliśmy naszą znajomość.