Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

gosia: modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące

Gosia: Modlitwa za dusze w czyśćcu cierpiące

Długo wahałam się, czy nie jest za wcześnie, aby pisać świadectwo. Ale skoro otrzymałam łaskę (choćby i „drobną”), to chcę się tym podzielić. Zacznę jednak od wcześniejszej nowenny (szóstej NP). Odmawiałam ją w intencji uwolnienia od uzależnień pewnej osoby. Wydawało mi się (i nadal wydaje), że wymagam dużo od Boga w tej sprawie, dlatego oprócz odmawiania nowenny składającej się z czterech części różańca, postanowiałam przez cały czas jej trwania odmawiać także jedną część różańca za dusze w czyśćcu cierpiące i jednocześnie prosić te dusze o wstawiennictwo i opiekę nad tą osobą. 

Przeczytaj

irena: praca dla mojej córki

Irena: Praca dla mojej córki

Moje spotkanie z nowenną pompejanską zaczęło sie od sierpnia 2012r. Od tego czsu odmówiłam juz 12 razy nowennę do Królowej Różańca Świetego. Obecnie od 15 sierpnia 2014r.odmawiam kolejną 13 nowennę i wierzę jak nigdy dotąd że Maryja mnie wysłucha. Moje intenncje były różne ale dotyczą nieustannie mojej córki, która pogubiła się trochę w życiu i potrzebuje wsparcia. A moja jedyna nadzieja w Bogu. Wierzę gorąco ,że zostanę wysłuchana.

Przeczytaj

maria: każda modlitwa ma znaczenie, a nowenna pompejańska szczególnie

Maria: Każda modlitwa ma znaczenie, a Nowenna Pompejańska szczególnie

Niedawno zakończyłam odmawiać Nowennę Pompejańską w intencji uleczenia z uzależnienia pewnego młodego znajomego mi człowieka, który od wielu lat palił marihuanę.Na potrzeby tego świadectwa dam mu na imię Bartek.Byłam świadoma,że jego rodzice zajęci tzw. robieniem pieniędzy, nawet pewnie nie zdają sobie sprawy z uzależnienia syna.Ten młody człowiek niedawno ożenił się i zamieszkał oddzielnie, a uzależnienie postępowało tak, że ostatnio musiał palić codziennie.

Przeczytaj

helenka: i jak tu nie wierzyć?

Helenka: I jak tu nie wierzyć?

Szczęść Boże!

Moja przygoda z nowenną zaczęła się 16 października ub. roku. Modliłam się w intencji osoby uzależnionej od alkoholu. Osoby bardzo bliskiej. Kilka lat temu był na tzw „odwyku” i było dobrze ale na krótko. Teraz modląc się wierzyłam, że musi się coś zmienić.  Niemożliwe dla mnie było, żeby Pan Bóg pozwolił marnie skończyć tej osobie. Wierzyłam, że tym razem będzie inaczej. Bardzo chciałam, aby Bóg skierował tę osobę na ponowne leczenie odwykowe – tak sobie wyobrażałam wyjście z nałogu.

Przeczytaj

matka i jola: dzieci w sidłach nałogów

Matka i Jola: dzieci w sidłach nałogów

Chciałam podziękować Matce Bożej – Królowej Różańca Świętego z Pompejów – za łaskę nawrócenia mojego syna Michała. Michał od siedmiu lat nie chodził do kościoła (obecnie ma 22 lata). Jest uzależniony i ma zaburzenia psychiczne wywołane narkotykami. Dźwigamy bardzo ciężki krzyż. Wiele razy rozpoczynał terapię, ale jej nie kończył. Długo się modliłam o jego nawrócenie i uzdrowienie, aż zostałam wysłuchana w przedostatni dzień odmawiania trzeciej nowenny pompejańskiej. 

Przeczytaj