Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

depresja

Aleksandra: Uzdrowienie z lęków i depresji

Chciałabym, podzielić się moją historią o tym, jak Bóg przez wstawiennictwo Maryi, uratował mi życie. Wszystko zaczęło się w te wakacje, skończyłam szkołę podstawową i we wrześniu miałam pójść do liceum, więc oczywiste, że w tamtym momencie towarzyszył mi stres, do tego nie miałam, wtedy wielu przyjaciół, więc większość czasu spędzałam samotnie.

Przeczytaj

Rodzina

Paulina: Pomoc w wyjściu z załamania i cuda

Nowennę Pompejańską odmawiam od kilku lat, zwykle 2, 3 razy w roku. Pierwsza Nowenna była prawdziwym cudem, ponieważ byłam na skraju załamania nerwowego, albo i nawet już w jego trakcie, a Maryja od pierwszego Zdrowaś napełniła mnie takim pokojem i radością, że przez niemal cały czas Nowenny nie miałam nawet jednego epizodu załamania.

Przeczytaj

studia

Dorota: praca magisterska córki

Nowennę pompejańską odmawiałam już kilka razy, w intencji zdrowia mojej mamy, niestety mama odeszła, ale na pewno dzięki tej nowennie nie cierpiała, ale piszę ponieważ obiecałam sobie, że podzielę się tym świadectwem. Moja córka pisała w tym roku pracę magisterska, niestety były poprawki i praca szła wolno, ale szła. Gdy była już gotowa zaczęłam prosić Matuchnę żeby pomogła mojej córce.

Przeczytaj