Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Chcę podzielić się z Wami moim świadectwem. Mam 17lat chodzę do 2 klasy LO, interesuję się fotografią i muzyką. Jednak nigdy jeszcze nie miałem prawdziwej miłości, miałem co prawda dziewczynę jednak związek który nie opiera się na zaufaniu to żaden związek… po prostu nie była ze mną szczera… i niestety to mnie zablokowało.. zamknąłem się w sobie chociaż zawsze byłem duszą towarzystwa, stałem się bardziej nieśmiały w stosunku do dziewczyn. Żyłem tak przez prawie dwa lata, zaplatając się w różnego typu grzechy, nie podobałem się samemu sobie, uważałem się za nikogo. Przy życiu trzymali mnie przyjaciele i rodzina… jeździłem na różne katolickie wydarzenia. Na Lednicy podczas modlitwy wstawienniczej powiedziałem do Niego ,, Postaw przede mną kogoś kogo zapamiętam do końca życia”.