Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ola: nowenna "niewysłuchana"

Ola: nowenna „niewysłuchana”

Witam. Długo zwlekałam z napisaniem świadectwa, ponieważ zastanawiałam się, co ja w ogóle powinnam przekazać ludziom. Odmawiałam nowennę końcem ubiegłego roku będąc w ciąży, w intencji szczęśliwego narodzenia mojego Synka (ciąża trudna, leżąca, zagrożona porodem przedwczesnym). Podczas odmawiania nowenny czułam spokój, że Matka Boża ma mnie w swojej opiece i przecież nic złego nie może się wydarzyć.

Przeczytaj

dagmara: dziecko

Dagmara: dziecko

Chciałam złożyć świadectwo Matce Bożej.Przez kilka lat starałam się z mężem o dziecko,przeszliśmy wiele badań i zabiegów.Zdecydowaliśmy się na zabieg in vitro,który zakończył się niepowodzeniem.Niepowodzenie to sprawiło,że wpadłam w głęboką depresje.Nie chciało mi się żyć,chodziłam do psychologa i wtedy dowiedziałam się o nowennie pompejańskiej.

Przeczytaj

beata: zawierzenie matce bożej

Beata: Zawierzenie Matce Bożej

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

O nowennie pompejańskiej dowiedziałam się od koleżanki z pracy. Jednak zanim zaczęłam się modlić, minęło prawie 1,5 roku. Bałam się, że nie dam rady, że nie starczy mi czasu w ciągu dnia na to, żeby poświęcić tyle czasu na modlitwę. Dodatkowo nie potrafiłam wybrać intencji. Po prostu było ich zbyt wiele i nie wiedziałam, jaką wybrać. Teraz wiem, że ten zły robił wszystko, żeby mnie odciągnąć od bliższego spotkania z Maryją – Królową Różańca Świętego.

Przeczytaj

p: praca

P: praca

Witam;-) jestem już po odmówieniu 8 Nowenn Pompejańskich jak na razie zostały spełnione 3, jedna na pewno już się nie spełni ponieważ modliłam się za dziewczynę chorą na raka ale niestety zmarła. Pierwsza Nowenna nie została wysłuchana ale mam nadzieję ze otrzymam łaskę w odpowiednim momencie. Kolejną nowennę odmówiłam w intencji mojego zdrowia jestem po trzech operacjach to co przeszłam przez ostatnie dwa lata jest straszne sama sobie się dziwię, że ta to zniosłam ale wszystko dzięki modlitwie,

Przeczytaj

monika: Łaskawie obdarzona

Monika: Łaskawie obdarzona

Wydawało mi się,że dbam o siebie, o własne zdrowie.Nie myślałam,że może mnie jakieś choróbsko ogarnąć.A jednak, od jakichś 5,6 miesięcy miałam dolegliwości gastryczne.Badania wykazały nieprawidłowości.Czułam się źle, nie mogłam normalnie jeść, tabletki etc.Moje samopoczucie było fatalne, no bo niby taka błahostka,że żołądek, ale tak podziałała na psychikę…Wstydziłam się swojego problemu i zamknęłam się w sobie.

Przeczytaj