Pierwszy raz o nowennie pompejańskiej dowiedziałam się od mojej przyjaciółki byłam wtedy w ciąży. Od razu zapragnęłam pomodlić się tą modlitwą o szczęśliwe rozwiązanie. Miałam iść i kupić sobie książeczkę z tą modlitwą do Matki Najświętszej nie zdążyłam jednak tego zrobić gdyż tego dnia pojawiło się u mnie krwawienie i musiałam udać się do szpitala na badanie (nie zatrzymano mnie tam tylko odesłano do domu).
zdrowie
Nowenna pompejańska pomaga odzyskać zdrowie. Dzieją się prawdziwe cuda dzięki tej modlitwie. Ufaj i módl się w zgodzie z wolą Bożą o zdrowie swoje i bliskich!
RENATA: udana operacja
Pragnę złożyć świadectwo dotyczące udanej operacji w obrębie narządów płciowych. Wspomnę, że ufam iż dzięki odmawianiu Nowenny Pompejańskiej trafiliśmy z mężem do lekarza, który daje nam nadzieję na naturalne poczęcie dziecka (naprotechnolog), a nie tak jak poprzedni kieruje do procedury in vitro.
Maria: Uwolnienie od nikotynizmu
Witajcie. Chce podziekowac Matce Bozej za uwolnienie mnie od nalogu. Palilam papierosy 40 lat. Dzieki nowennie pompejanskiej nie pale juz 1 rok i 4 miesiace.To dla mnie cud.Sama,mimo roznych prob nie porzucilabym tego nalogu. Dziekuje Ci Krolowo Rozanca Swietego.
Aneta: Powracający uśmiech
Pod koniec czerwca tego roku – będąc w trakcie sesji letniej na drugim roku studiów – trafiłam do szpitala z półpaścem usznym, który objawił się porażeniem nerwu twarzowego. Nie byłam w stanie poruszyć połową twarzy. Nikt, rzecz jasna, nie dawał mi gwarancji, że wszystko powróci do normy. Będąc na krótkiej adoracji Najświętszego Sakramentu, przyszła myśl – w Matce Bożej moja nadzieja.
Jan: Depresja
Jako mężczyzna napiszę krótko.Mój syn ( przedostatni rok bardzo trudnych studiów) od dwóch lat cierpi na depresję…To horror. Modliłem się ja ,wiele zakonów , Gloria Polo , o.James Manjackal i wielu innych.Odmówiłem ok. rok temu 3 a może 4 nowenny pompejańskie .
Marta: I udało się!
Pragnęliśmy z mężem kolejnego dziecka. Mieliśmy już dwoje zdrowych dzieci i jedno w niebie, utracone w wyniku ciąży pozamacicznej. Byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy test pokazał dwie różowe kreseczki. Niestety, po kilku tygodniach ciąża obumarła. Wraz z nią umarła część mnie. Chciałam powtórnie starać się o dziecko, ale jednocześnie strasznie bałam się, że wszystko się powtórzy.