Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Marta: I udało się!

Pragnęliśmy z mężem kolejnego dziecka. Mieliśmy już dwoje zdrowych dzieci i jedno w niebie, utracone w wyniku ciąży pozamacicznej. Byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy test pokazał dwie różowe kreseczki. Niestety, po kilku tygodniach ciąża obumarła. Wraz z nią umarła część mnie. Chciałam powtórnie starać się o dziecko, ale jednocześnie strasznie bałam się, że wszystko się powtórzy. Wtedy przeczytałam w „Gościu Niedzielnym” o Nowennie Pompejańskiej. Postanowiliśmy z mężem zaufać Maryi i wyprosić za pośrednictwem tej modlitwy życie dla kolejnego naszego dziecka.

Szybko okazało się, że powtórnie jestem w ciąży. Szaleliśmy z radości i ze strachu o to nowe małe życie. Codziennie jednak odmawialiśmy wspólnie Nowennę Pompejańską. Tak przetrwaliśmy diagnozę o krwiaku wewnątrzmacicznym, który zagrażał życiu naszego maleństwa. Niebawem krwiak się wchłonął. Z różańcem w ręku unieśliśmy kolejny cios – podejrzenie wady rozwojowej płodu. Podejrzenie okazało się niesłuszne.

Modliliśmy się nieustannie Nowenną przez dziewięć miesięcy ciąży. Prosiliśmy też o wstawiennictwo świętego Gerarda, świętą Joann Berettę Mollę i święta Annę, u której łaski wypraszały dla nas siostry dominikanki ze Świętej Anny. I udało się! 1 września 2014 roku przyszła na świat – cała i zdrowa – nasza mała Ania! Dziękujemy Ci, Maryjo!

0
0
głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:


Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
17.10.15 06:29

Oby więcej takich Rodzin… Podziwiam za wytrwałość i wiarę 🙂

Katarzyna
Katarzyna
17.10.15 04:43

Chwała Panu i Maryji za to,że dali Pani siły do podniesienia się po traumatycznach doznaniach.życzę dalszych łask i niezachwianej wiary.z Panem Bogiem

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x