Obiecałam Matce Przenajświętszej, że po wysłuchaniu mojej prośby bezzwłocznie złożę świadectwo. Modliłam się nowenną pompejańską w intencji mojego syna. Syn od 2 lat zmaga się z silną depresją. Okres pandemii jeszcze pogłębił jego zły stan zdrowia. Zamknięty w domu, próbował, jak cała młodzież opanowywać materiał nauki licealnej. Ciężko nam z mężem było patrzeć jak zmaga się z huśtawką nastrojów. Ciągle słyszeliśmy:”Nie będę zdawał matury , nie zdam jej”, za chwilę, a może jednak będę zdawał…” I tak przez prawie dwa lata musieliśmy stawiać czoła jego zachowaniu.
depresja
Nowenna pompejańska o wyjście z depresji – wiele osób modli się o poprawę stanu psychicznego, a potem pisze świadectwa. Znajdziesz je poniżej. Maryja uwalnia z depresji!
Magdalena: Wiele łask i mały wielki cud dzięki nowennie pompejańskiej
To moja pierwsza nowenna Pompejańska. O nowennie Pompejańskiej dowiedziałam się przypadkiem wcześniej jej nie znałam. Z perspektywy czasu uważam, że nie był to przypadek bo przygodę z nowenna pompejańską rozpoczęłam dokładnie 1 maja a dwa dni wcześniej natknęłam się na nią przeglądając internet. Nowennę ofiarowałam za moją siostrę, która od urodzenia zmaga się z chorobą genetyczną a teraz z depresją. Przez cały czas odmawiania nowenny czułam obecność Matki Bożej. Z każdym dniem czułam , że Matka Boża jest przy mnie.
Emilia: Uratowany przed depresją dzięki nowennie pompejańskiej
Pragnę złożyć świadectwo opieki Najświętszej Maryi Panny nad moim mężem. Mój mąż z powodu pandemii pracuje w domu już ponad rok. Odwykł od ludzi i spraw zewnętrznych. Wyjście do sklepu to przygoda.. Chyba to znacie..
K: Od Maryi do Boga Ojca!
To moje pierwsze świadectwo. Zaczęło się gdy byłam na skraju wyczerpania psychicznego i fizycznego, a na dodatek miałam do czynienia z okultyzmem. I jak to mówią wszyscy od Ciebie odejdą, zostawią Cię, ale Bóg z Tobą będzie. I tak stało się.. Zachorowałam na nerwicę i depresję. Jeszcze wtedy nie miałam pojęcia, ale modliłam się nowenną pompejańską. I kiedy upłynęły dni nowenny, nic nie zmieniło się w związku z chorobą.
Marta: Pomoc Maryi
Na wstępie dziękuję za wszystkie świadectwa,które pomagają kiedy są trudności w odmawianiu,często motywują i wzruszają.Dziś kolej na moje świadectwo. W trakcie poprzedniej nowenny mimo iż.modliłam się w innej intencji dostałam pracę i to w tzw.”panstwówce”gdzie nawet nie sądziłam,że jest minimalna szansa na załapanie się a co dopiero bez szukania,praca jest blisko mojego i moich rodziców.mienjsca zamieszkania co ułatwia sprawę w opiece nad córką.
Marta: Pomoc Maryi
Jest to moje pierwsze świadectwo, które zamieszczam zgodnie z obietnicą. Moja nowenna Pompejańska była odmawiana w intencji naprawy relacji z osobą na której mi bardzo zależy, byłam załamana, popadałam w depresję. Nie układało się nic. Tydzień po odmówieniu części błagalnej, spotkaliśmy się i od tego czasu nasza relacja w końcu wygląda normalnie i zdrowo.