Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

anna: kto szuka pomocy, ten znajdzie ją u maryi

Anna: Kto szuka pomocy, ten znajdzie ją u Maryi

Mam na imię Anna. Nowennę Pompejańską odmawiałam w intencji zdrowia mojej córki,którą dopadła depresja.Stany lękowo-depresyjne paraliżowały jej normalne funkcjonowanie a my, rodzice bardzo cierpieliśmy nie mogąc jej pomóc.Trwało to kilka lat, aż dowiedziałam się o nowennie. Zaczęłam ją odmawiać. To był wrzesień 2015. Skończyłam nowennę w listopadzie 2015 i cierpliwie czekałam.

Przeczytaj

wiktoria: promyk nadziei

Wiktoria: Promyk nadziei

Od roku zmagam się z uciążliwą i trudną do wyleczenia chorobą . Modliłam się o powrót do zdrowia i dobry wynik badania [3 wcześniejsze były złe ] Nowennę skończyłam odmawiać 15.12.2017 r. Po tym okresie powtórzyłam badanie i 19. 12. 2017 okazało się , że minimalnie wynik się poprawił . Wiem ,że jeszcze długa droga do pełnego wyzdrowienia , ale wierzę , że tak się stanie mimo moich wahań nastroju . Matko Przenajświętsza bardzo Tobie dziękuję i proszę o opiekę w tej chorobie.

maria: siostra wyzdrowiała

Maria: Siostra wyzdrowiała

W kwietniu 2017 roku dowiedzielismy sie ze moja siostra raka piersi. Goz byl bardzo duzy….jakies 6cm i na dodatek to byl typ raka grozliwego. Lekarz sugerowal aby po chemio therapii usunac obydwie piersi. O nowennie dowiedzialam sie przez przypadek. Szukalam modlitw na internecie i znalazlam nowenne, ale jakos nie odmawialam jej bo 54 dni jest naprawde dlugi casz.

Przeczytaj

maria: rozstania i... powroty

Maria: Rozstania i… powroty

Odmówiłam dopiero trzy nowenny.. Każda z nich była ogromnym błogosławieństwem.. Pragnę podzielić się tym, jak zmieniło się moje życie w ciągu ostatnich 6 miesięcy.. Podczas wakacji na wyjeździe katolickim poznałam bardzo fajnego, lecz roztrzepanego chłopaka. Cudowny człowiek.. Wyszło tak,, że zakochaliśmy się w sobie, jednak on mnie zostawił po jakimś czasie. Zaczęłam wtedy odmawiać nowennę w intencji znalezienia miłości życia..

Przeczytaj

lidia: przemiana wewnętrzna i praca nad sobą

Lidia: Przemiana wewnętrzna i praca nad sobą

Szczęść Boże.

Witajcie moi drodzy. Niejednokrotnie już składałam świadectwo na tej stronie. I powiem szczerze, że trochę nie wiem o czym pisać. Nie chcę po raz kolejny opowiadać tych samych historii. Dlatego dziś postanowiłam złożyć inne świadectwo. Nie będzie ono dotyczyło jednej konkretnej sprawy, nie będzie o czymś tak bardzo namacalnym jak uzdrowienie z choroby czy znalezienie pracy. Będzie to świadectwo wewnętrznej przemiany i doświadczenia cudu bliskości Boga. Myślę, że tak można to w skrócie opisać.

Nowennę Pompejańską odmawiam już od prawie 3 lat. Od dwóch i pół nie robię ani dnia przerwy między jedną a drugą.  

Przeczytaj