Szczęść Boze! Juz dawno miałam napisać świadectwo. Odmówiłam chyba 4 nowenny i zawsze Maryja czymś mnie obdarzała. 3 Nowenny odmówiłam w intencji macierzynstwa dla mnie i meza ponieważ bardzo pragniemy zostać rodzicami i nadal wierzymy ze tak sie stanie pomimo ze narazie czekamy i wierzymy… Nowennę zaczęłam odmawiać 1 grudnia a 19 grudnia otworzyłam Pismo Święte bo tak ciagle w sercu czułam zeby przeczytać i otworzyłam Pismo Święte i przeczytałam o Sarze:)
śmierć
Świadectwa nowenny pompejańskiej, w których pojawia się temat śmierci. To trudny temat, ale nowenna pomaga przejść przez śmierć w rodzinie..
Agnieszka: Proście, a będzie Wam dane…
W 2012 roku mója tata miał udar. Mimo,że byłam wtedy dorosła, miałam wrażenie,że świat mi się zawalił. I wtedy ciocia podpowiedziała mi ,że jest Nowenna Pompejańska, po odmówieniu której dzieją sie cuda…
Ewa: Zagościł we mnie spokój
Witajcie Drodzy! Chciałam się podzielić moją historią. Może nie jest tak, jak bym chciała, ale bardzo odczułam moc nowenny pompejańskiej. Wiele osób tu pisało, że Matka nasza kochana zawsze wysłucha naszych próśb i pomoże, wstawiając się za nami, ale nie zawsze te prośby są zgodne z wolą Bożą.
Beata: najważniejsza łaska dla taty
Mam na imię Beata i chciałam złożyć świadectwo o otrzymanych łaskach otrzymanych za przyczyną Matki Bożej Pompejańskiej.
O modlitwie pompejańskiej usłyszałam od koleżanki, która opowiadała, a raczej dawała świadectwo co doświadczyła i jakie łaski otrzymała dzięki tej modlitwie. W tym okresie mojego życia miałam ciężko schorowanego tatę, który bardzo cierpiał i poruszał się na wózku inwalidzkim, gdyż miał amputowaną nogę. Kiedy patrzyłam na jego cierpienie serce płakało. Postanowiłam pomodlić się modlitwą pompejańską o ,,dobrą śmierć dla taty”.
Agnieszka: Przedłużenie życia
Gdy na nieuleczalnego raka płuc zachorował mój tato,wraz z mamą i ciocią z ufnością odmówiłyśmy Nowennę Pompejańską w intencji jego uzdrowienia.Zdawałyśmy sobie sprawę,że tylko Matka Najświętsza i Pan Jezus mogą nam pomóc.
Kiedy kończyłyśmy Nowennę,stan taty był bardzo zły,lekarze podejrzewali przerzuty raka do mózgu,chorego nękały napady padaczkowe,wraz z utratą przytomności.
Ewelina: Niech moje świadectwo będzie motywacją dla innych
Witajcie. Bardzo długo zastanawiałam się jak mam napisać swoje świadectwo, od czego mam zacząć. Możne rozpocznę od tego, w jaki sposób odkryłam Nowennę Pompejańską. Przeszło dwa lata temu po ciężkiej chorobie nowotworowej zmarła moja mama. Pamiętam, że gdy jeździłam do niej do domu, to bardzo często zamiast ze mną porozmawiać ona modliła się na różańcu. Wówczas miałam do niej żal, że zamiast spędzać czas ze mną, mama cały czas się modli.