O nowennie dowiedzialam sie z internetu. Czytajac te wszystkie swiadectwa postanowilam zawierzyc sie Matce Milosiernej z Pompejow. W ostatni dzien mojej pierwszej nowenny dowiedzielismy sie, ze moj kochany (juz w tym momencie bardzo schorowany) tesc jest chory na nieuleczalnego raka i lekarze nie moga juz pomoc. Nikt tez nie umial powiedziec ile czasu zostalo.
śmierć
Świadectwa nowenny pompejańskiej, w których pojawia się temat śmierci. To trudny temat, ale nowenna pomaga przejść przez śmierć w rodzinie..
Monika: Maryja nas prowadziła
Kiedy mój tato ciężko zachorował na nowotwór zaczęliśmy go polecać Mateńce Pompejskiej wiem że dzięki naszej modlitwie w sposób cudowny był prowadzony przez Mateńkę wyciszony pomimo ogromnego cierpienia nowotwór postępował i dawał kolejne przerzuty był już płucach tato w sposób …