Nowenna Pompejańska czyni cuda. Wierzę w to z całego serca. Otóż w 2010 roku urodziłam synka. Cała ciąża bez komplikacji, dziecko zdrowe. Niestety później przeżyłam 3 poronienia: pierwsze w 2011 roku w 10tc, drugie w 2013 w 9tc i trzecie 26.08.2014 roku w 20 tc. Załamałam się.
poronienie
Poronienie to dramat dla wielu kobiet. Jak Maryja pomaga przejść przez ten trudny czas? Poczytaj świadectwa.
Marta: I udało się!
Pragnęliśmy z mężem kolejnego dziecka. Mieliśmy już dwoje zdrowych dzieci i jedno w niebie, utracone w wyniku ciąży pozamacicznej. Byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy test pokazał dwie różowe kreseczki. Niestety, po kilku tygodniach ciąża obumarła. Wraz z nią umarła część mnie. Chciałam powtórnie starać się o dziecko, ale jednocześnie strasznie bałam się, że wszystko się powtórzy.
Ewelina: świadectwo 3 nowenn
Chciałabym złożyć świadectwo z odmawiania 3 nowenn. Pierwszą odmawiałam w intencji śmiertelnie chorego ojca. Prosiłam o nawrócenie, dobrą śmierć i życie wieczne. Mimo że nie odmawiałam nowenny codziennie, Matka Boża wysłuchała mnie. Mój ojciec mimo że żył bardzo daleko od Boga i był alkoholikiem zgodził się na wizytę księdza, wydaje mi się że był pogodzony i umarł w pokoju.
Kinga: Otrzymałam dar macierzyństwa
Mam 29 lat, wspaniałego męża, mieszkanie i pracę. Do pełni szczęścia brakowało nam tylko dziecka. Po 9 miesiącach starania, w lutym tego roku poroniłam swoja pierwszą ciążę. Nowennę zaczęłam odmawiać w sierpniu, trochę na przekór sobie ponieważ do tej pory modlitwę różańcową zawsze traktowałam jaką to nudną i raczej jej unikałam.
Agnieszka: Mój mały wielki cud!
Szczęść Boże, jestem w trakcie odmawiania 6 nowenny. Moje pierwsze nowenny dotyczyly cudu macierzyństwa, w 2014 roku stracilam swoją pierwszą. upragnioną ciążę. Bardzo to przeżyłam, przeszłam depresję odsunelam sie od Boga, byłam zła na Niego, za to co mi sie przytrafiło. Teraz z perspektywy czasu, wiem ze tak musiało być. pewien mądry ksiądz powiedział mi ze Bóg stwierdzil ze potrzebuje swojego Aniolka w niebie, ktory będzie sie modlił za mnie. Byl to też pewien znak, abym znow wróciła do kościoła.
Joanna: Padaczka, nawrócenie, łaski, których zliczyć nie sposób
Pragnę złożyć swoje drugie świadectwo w rok po skończeniu czwartej nowenny pompejańskiej. Pierwsze świadectwo składałam właśnie rok temu: https://pompejanska.rosemaria.pl/2014/10/joanna-odmiana-zycia-i-inne-laski/#more-9296
Dziś chciałam opowiedzieć dalszą część, nie tyle wydarzeń (chociaż też – w dalszej części tego świadectwa), co mojego nawracania i tego jak Matka Boża wciąż prowadzi mnie do Swojego Syna Jezusa Chrystusa.