Pierwsza…
To była moja pierwsza nowenna w życiu. Odmawiałam ją przez wielki post 2014 i zakończyłam 27 kwietnia, w Święto Miłosierdzia. Intencją była prośba o poczęcie i urodzenie zdrowego dziecka.
Nowenna pompejańska
Zawierz swój problem Maryi
Deszcz łask zsyła z Nieba Maryja na tych co modlą się nowenną pompejańską! Dołącz do odmawiających nowennę i otrzymuj łaski Maryi!
Pierwsza…
To była moja pierwsza nowenna w życiu. Odmawiałam ją przez wielki post 2014 i zakończyłam 27 kwietnia, w Święto Miłosierdzia. Intencją była prośba o poczęcie i urodzenie zdrowego dziecka.
Przez około 70 lat w moim domu wisiał na ścianie obraz Matki Boskiej Różańcowej. Kiedy miałam sześćdziesiąt lat, dowiedziałam się z internetu, że jest to obraz Matki Boskiej Pompejańskiej. Gdy czytałam świadectwa, „coś” ciągnęło i mnie do tej modlitwy, ale przerażało mnie odmawianie trzech części różańca codziennie. Zastanawiałam się, czy podołam takiemu wyzwaniu.
Od pewnego momentu bardzo bolał mnie nos byłam u kilku lekarzy nie zauważyli nic a ból się ciągle nasilał, zrozpaczona całą sytuacją zaczęłam modlić sie nowenną pompejańską, już 5 dnia ból nagle minął, dzisiaj zaczynam część dziękczynną, jestem szczęśliwa dziękuje …
jakoś na początku marca moja dziewczyna odeszła ode mnie. bardzo mnie to zabolało nie mogłem sobie z tym poradzić, ciągle była w moich myślach w noce prawie bez snu itd….. nie wiem jakby się to skończyło bo chodziły mi już po głowie różne rzeczy(jestem niestety człowiekiem dość wrażliwym) gdyby nie to że szukając ratunku znalazłem właśnie tę stronę. Przeczytałem wszystko i postanowiłem że będę się modlił, można od razu się domyśleć jaka była moja intencja, oczywiście prosiłem Boga żeby wróciła do mnie i znów mnie pokochała.
Na wstępie mojego drugiego świadectwa bardzo serdecznie wszystkich pozdrawiam.
Po raz kolejny potwierdzam, że nowenna pompejańska to cudowna modlitwa. Czytając nadsyłane świadectwa, potwierdzam, że staje się lekką, potrzebną, uzależniającą modlitwą. Bardzo dobre lekarstwo, na wszystko. Ostatnie moje świadectwo zostało opublikowane 19 lipca 2014, wówczas rozpoczęłam moją drugą nowennę (pisząc podziękowanie był to chyba drugi dzień).
Chciałam się podzielić świadectwem dotyczącym mocy Nowenny Pompejańskiej. Odmawiałam ją trzykrotnie: 1 w intencji chrzestnej chorej na raka płuc – lekarze dawali Jej 0,5 roku życia. Od tamtej pory mija 5 lat, a Chrzestna żyje, a choroba … znacząco się zatrzymała. W intencji mojej Teściowej chorej na raka piersi – przeszła szczęśliwie operację, chemioterapię mimo wielu problemów zdrowotnych (rozrusznik) oraz śmierci Teścia (2 lata temu). Od tamtej pory mija 4 lata. 3.