Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Problemy małżeństwo

Anonim: Uzdrowione małżeństwo

Kiedy zaczynałam nowennę byłam w depresji, a moje małżeństwo było w tragicznym stanie. Mąż nie chciał ze mną rozmawiać, unikał mnie jak ognia, spędzał miło czas z innymi… Kościoła też nie chciał znać, na Boga się obraził oskarżając Go, że wpędził go w to małżeństwo, i że miało być ono szczęśliwe. Zaczęłam się modlić.

Przeczytaj

Rodzina

Paulina: Pomoc w wyjściu z załamania i cuda

Nowennę Pompejańską odmawiam od kilku lat, zwykle 2, 3 razy w roku. Pierwsza Nowenna była prawdziwym cudem, ponieważ byłam na skraju załamania nerwowego, albo i nawet już w jego trakcie, a Maryja od pierwszego Zdrowaś napełniła mnie takim pokojem i radością, że przez niemal cały czas Nowenny nie miałam nawet jednego epizodu załamania.

Przeczytaj