Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

beata: spokój i radość

Beata: spokój i radość

Składam to świadectwo jako podziękowanie Matce Bożej z uratowanie zdrowia mojego bratanka Julka, który urodził się z ciężką wadą serca. Dziecko nie zostało zdiagnozowane i po urodzeniu wypisano je do domu jako zdrowe. W ósmej dobie życia nastąpiła ciężka zapaść. Dzięki modlitwie różańcowej Julek został uratowany, przeszedł już dwie operacje i jego stan jest bardzo dobry. To dzięki modlitwie pompejańskiej, którą odmawiała moja siostra i nasza znajoma. Wszyscy w rodzinie traktujemy uratowanie Juliana jako cud.

Przeczytaj

ina: doświadczyłam również innych darów

Ina: doświadczyłam również innych darów

Około miesiąca temu skończyłam drugą w życiu nowennę pompejańską, różnica pomiędzy pierwszą a tą była znaczna. Intencja pierwszej była ” na zabój „, to było być albo nie być jednego z naszych synów, targały mną wówczas wielkie emocje, czułam się zupełnie bezsilna i nerwowo wykończona,ciągle płakałam i aż fizycznie dusiłam się w swej niemocy.

Przeczytaj

agata: nowenna zmienia całe życie

Agata: Nowenna zmienia całe życie

„O ile zdołam będę rozszerzać nabożeństwo do Różańca Świętego, wszystkim głosić będę, jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną, aby i niegodni, tak jak i ja, grzesznicy, z zaufaniem do Ciebie się udawali.” – O nowennie dowiedziałam się „przypadkiem” czytając artykuł w Gościu Niedzielnym, dzisiaj wiem, że takie przypadki nie istnieją, to zamierzone działanie Boga wobec nas.

Przeczytaj