Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

ewa: Świadectwo zawirowań i otrzymanych łask

Ewa: Świadectwo zawirowań i otrzymanych łask

Witam. To będzie moje drugie świadectwo z trzech odmówionych nowenn. Modliłam się w nich głównie za męża o dobrą pracę, w której będzie czuł się doceniony, o jego nawrócenie, zerwanie z nałogiem alkoholowym i potrzebne łaski. Muszę przyznać, że było bardzo ciężko w tym okresie. Mąż zrezygnował z pracy, bo szukał czegoś lepszego i wtedy się zaczęło. Przez kilka miesięcy zmieniał stanowiska, nigdzie mu nie pasowało, wszędzie były za małe zarobki jak twierdził, pracował po kilka dni w miesiącu, a oszczędności coraz mniej.

Przeczytaj

joanna maria: narodziny zdrowego dziecka

Joanna Maria: Narodziny zdrowego dziecka

Szczęść Boże, trochę czau minęło od narodzin mojej pociechy, aa czas który mi wypełnia to małe życie jest tak zajmujący, że dopiero teraz znalazłam czas. Mój list kieruję do wszystkich matek, których ciąża jest zagrożona i pełna obaw. Koniec listopada 2015 rokiem to czas kiedy dowiedzialam się, że jestem w ciąży. Ale zanim to się stało wpierw lekarz stwierdza: że to ciąża pozamaciczna. Szpital, badanie, wiele łez i okazuje się, ze JESTEM W CIĄŻY.

Przeczytaj

wiola: matko boża dziękuje ci za twoje wstawiennictwo

Wiola: Matko Boża dziękuje Ci za Twoje wstawiennictwo

Pierwszy raz o nowennie pompejańskiej dowiedziałam się od mojej przyjaciółki byłam wtedy w ciąży. Od razu zapragnęłam pomodlić się tą modlitwą o szczęśliwe rozwiązanie. Miałam iść i kupić sobie książeczkę z tą modlitwą do Matki Najświętszej nie zdążyłam jednak tego zrobić gdyż tego dnia pojawiło się u mnie krwawienie i musiałam udać się do szpitala na badanie (nie zatrzymano mnie tam tylko odesłano do domu).

Przeczytaj

marta: i udało się!

Marta: I udało się!

Pragnęliśmy z mężem kolejnego dziecka. Mieliśmy już dwoje zdrowych dzieci i jedno w niebie, utracone w wyniku ciąży pozamacicznej. Byliśmy bardzo szczęśliwi, gdy test pokazał dwie różowe kreseczki. Niestety, po kilku tygodniach ciąża obumarła. Wraz z nią umarła część mnie. Chciałam powtórnie starać się o dziecko, ale jednocześnie strasznie bałam się, że wszystko się powtórzy.

Przeczytaj