Kryzys zaczął się trzy miesiące po ślubie. Wtedy z ust męża padło pierwszy raz słowo „separacja”, co niestety odbiło się echem w przyszłości. Był to rok pełen zmagań i niezrozumienia z obu stron, pomimo uczuć, jakie żywiliśmy do siebie. Ciągle modliłam się o dar dialogu, jednak kryzys się pogłębiał. W końcu zaczęliśmy spać osobno. Pomiędzy nami stanął mur, którego żadne z nas nie mogło przebić.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
Aga: Uleczenie z ran
To była kolejna nowenna w moim życiu, oczywiście wysłuchana. U mojej mamy pojawiły się rany, guzy otwarte na ręku, których lekarze długo nie mogli zdiagnozować. Okazało się, że to rak.
Urszula: Powrót do zdrowia
Dzisiaj pragnę podziękować Matce Najświętszej za łaskę zdrowia ofiarowaną mojej znajomej, która w wieku 90 lat zaniemogła i z powodu bólów w kręgosłupie nie mogła chodzić, była przykuta do łóżka. Lekarze nie dawali juz żadnej nadziei ze względu na sędziwy wiek.
Anita: Uzdrowienie taty z choroby nowotoworowej
Dwa lata temu wykryto u taty raka prostaty. Dzięki nowennie pompejańskiej tata trafił do właściwego specjalisty, który szybko skierował go na specjalistyczne badania, a w konsekwencji na zabieg usunięcia gruczołu prostaty. Od zabiegu minęło półtora roku. Przez ten czas tata był monitorowany co trzy miesiące, ponieważ wynik markera nowotworowego z krwi nie był dla lekarzy zadowalający.
Magdalena: Wyzwolenie z nałogu
O nowennie dowiedziałam się w Częstochowie, będąc na Mszy Świętej o uzdrowienie. Ze strony internetowej dowiedziałam się, jak ją odmawiać, przeczytałam kilka świadectw i w niedługim czasie, w czerwcu 2015 r., zaczęłam swoją pierwszą nowennę pompejańską.
Darek: Matka Boża nie opuszcza nikogo
Dziękujmy Panu, bo jest dobry. Rozpocząłem pracę w formie działalności gospodarczej i od początku był problem z klientami, a przez to z środkami na utrzymanie naszej rodziny. Żona przebywała na urlopie wychowawczym i jedynym źródłem utrzymania były moje niewielkie dochody. Oszczędności szybko się kończyły.