Nowennę zacząłem odmawiać kiedy zdalem sobie sprawę do czego mogą doprowadzić moje czyny. Gdyby nie nowenna pewnie teraz nie byłbym w stanie pisać tego świadectwa. Przed nowenną zacząłem modlić się o wstawiennictwo do św. Rity i św. Judy Tadeusza. Dużo czasu poświęcałem na szukanie wiadomości i tych świętych i dzięki temu (a raczej dzięki tym świętym) trafiłem na Nowennę Pompejańską.
Świadectwa o nowennie pompejańskiej
Nowenna pompejańska przynosi wspaniałe owoce, czego dowodem są świadectwa, jakie znajdziesz na naszej stronie. Jest ich tysiące na każdy temat!
P: Powierzam tatę Maryi i wierzę, że będzie dobrze
witam Wszystkich, NP zaczęłam odmawiać 27 dni temu w dniu dzisiejszym zakończyłam część błagalna. o nowennie powiedziała mi siostra i razem z nią zaczęłyśmy odmawiać ja jednego dnia za zdrowie naszego taty u którego wykryto guza prawej nerki. tata miał już ustalony termin operacji a kilka dni wcześniej dostał atak, mama wezwała pogotowie i okazało się po badaniach, że tata ma jeszcze guza w mózgu, który powoduje już obrzęk.
Marta: Z Maryją, w Maryi, przez Maryję
29 listopada zakończyłam odmawianie nowenny. Na samym początku intencja, w której się modliłam była dla mnie priorytetowa, z czasem jednak zapragnęłam oddać swoje życie w niewolę Maryi i czuję, że mogę góry przenosić. Odkąd całkowicie zawierzyłam mojej Matce w niebie o nic już się nie martwię….
Justka: Zmieniłam się dzięki nowennie
hej wszystkim. chcialabym wam przekazac ze Matka Boska kocha i wspiera nas we wszystkim. Jak wiekszosc nowenne znalazlam przypadko nie przypadkiem😁 w necie. chcialam wyleczyc meza z alkoholizmu. Myslalam ze nie dam rady ale nawet nie wiem jakim cudem a moze wiem odmowilam. czas zlecial momentalnie przez okres 2 miesiecy Matka Boska pokazala mi kim jestem i byla moja najlepsza przyjaciolka i psycholorzka😁 moje malzenstwo bylo cywilne przez 12 lat bez Boga.
Gabriela: Nowenna… ot tak sobie
Dziś pragnę podzielić się kolejnym świadectwem po odprawieniu nowenny pompejańskiej, której nawet nie miałam w planie. Zdecydowałam się w ostatniej chwili, a to ze względu na datę – 8.09, czyli we wspomnienie Królowej Różańca św. Tym bardziej nie zrezygnowałam z nabożeństwa, gdy po odliczaniu 27 dni – okazało się, iż pierwszy dzień części dziękczynnej trafi akurat w dniu wspomnienia bł. Bartollo Longa oraz św. siostry Faustyny – 5.10. Zakończenie nowenny przypadało także na dosyć szczególną datę – wigilię wspomnienia Wszystkich Świętych. Nie miałam wątpliwości, że tej nowenny nie mogę odpuścić. Zastanawiałam się tylko nad jednym – intencją.
Lidia: Lekkość duszy
Od dłuższego czasu szukałam kontaktu z Bogiem…Moje życie jest bardzo skomplikowane. Przebywam za granicą i marzę o powrocie na stałe do Polski. Powrót jest utrudniony, wręcz niemożliwy. Zamówiłam w maju msze św. wieczyste za mnie i moich bliskich, potem odczułam potrzebę dania czegoś od siebie. Odmówiłam kilka Nowenn do Matki Boskiej Rozwiązującej Węzły i znalazlam w internecie Nowennę pompejańską. Postanowiłam poruszyć niebo i ziemię…