Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

adrian: powierzam się tobie matko

Adrian: Powierzam się Tobie Matko

Witam, to jest mój drugi raz gdy odmawiam nowennę pompejańską. Tą nowennę odmawiam w intencji dobrej dziewczyny (żony) gdyż jestem nie śmiałym chłopakiem i boję się że nigdy jej nie znajdę dlatego postanowiłem ofiarować to Matce Bożej. Tak się akurat złożyło że kilka dni temu był w mojej miejscowości obraz Matki Boskiej Jasnogórskiej, byłem naprawdę szczęśliwy że mogłem jej powierzyć wszystkie sprawy.

Przeczytaj

małgorzata: ta modlitwa ma w sobie moc

małgorzata: ta modlitwa ma w sobie moc

Zaczęłam odmawiać nowennę pompejańską dnia 3 maja 2015 roku. Czułam w sobie potrzebę dość nagłą i wiarę w to, że tylko Matka Boża poprzez tę modlitwę jest w stanie dać mi łaskę uzdrowienia. Dziwne rzeczy się działy podczas tych 54 dni. Każdego dnia nie wiedziałam w jaki sposób zły może mi zaszkodzić.

Przeczytaj

helena jolanta: myśli różańcowe

Helena Jolanta: Myśli Różańcowe

Długo zwlekałam z napisaniem tego świadectwo poniważ myślałam, że  nie mam o czym pisać, moje Nowenny Pompejańskie były w intencji osób drugich i trzecich (tych którzy maja swoją własną wolę) i dlatego nie zostały wysłuchane. Ja oczywiście modliłam się z wielkim zaufaniem, pewnością i  nastawieniem że skoro Nowenna Pompejańska jest modlitwą nie do odparcia więc wszystko potoczy się tak jak ja sobie wymyśliłam.

Przeczytaj

ewa: powrót do ojca

Ewa: Powrót do Ojca

Jestem mamą dwojga dzieci. Mam wspaniałego męża. Jednak nie zawsze dostrzegałam to… Jak to się zaczęło? Będąc na urlopie najwięcej czasu spędzałam na portalach społecznościowych. Poznawałam mnóstwo ludzi. Byłam bardzo szczęśliwa, bowiem nie miałam przyjaciół. Tu ich znalazłam. Zaczęły się wymiany wiadomości. Było miło.

Przeczytaj

aleksandra: miŁoŚĆ

Aleksandra: MIŁOŚĆ

Na „pompejankę” natknęłam się ponad pół roku temu, oczywiście w wyniku okoliczności, które rozrywały mi serce. Po kilku latach związku, po wspólnych marzeniach, następnie poważnych planach na wspólną przyszłość, założenie rodziny mój chłopak z dnia na dzień odszedł do innej kobiety. Wtedy myślałam, że mój świat się zawalił, a życie nie ma mi już nic do zaoferowania. O wszystko oskarżałam Boga, pytałam „dlaczego zabrał mi moją miłość, dlaczego pozwala mi cierpieć, czym sobie na to zasłużyłam”, na kilka miesięcy oddaliłam się od Boga…

Przeczytaj