Obecnie mam 45 lat. W sierpniu 2014 roku zdiagnozowano u mnie nowotwór złośliwy (chłoniak). Musiałem przyjąć 6 cykli chemioterapii, ale jak to w służbie zdrowia – termin się odwlekał. Nie mogłem już za bardzo nic jeść, występowała gorączka i poty. Myślę, że jeszcze kilka dni i mój stan mógł być krytyczny. W tym czasie moja najukochańsza żona odmawiała już za mnie nowennę pompejańską.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Elżbieta: A to wcale nie był przypadek
Gdybym nie trafiła na tą stronę nadal bym myślała że to przypadek.Moja mama zmarła 2.10.2011-z bólem przyjęłam tę śmierć.Trzy miesiące temu znalazłam się ,,przypadkiem”na tej stronie[,,przypadki są tylko w gramatyce a nie w życiu”-może coś w tym jest]
Krzysztof: Udrożniona tętnica szyjna
We wrześniu zeszłego roku pobiegłem w Maratonie Warszawskim. Wydawało mi się, że jestem dobrze przygotowany lecz ok 30 km pojawiły się spore problemy z widzeniem po lewej stronie. Maraton ukończyłem idąc do mety, zgodnie z sugestą pracownika maratonu (warto aby przeszkolić jednak pracowniów od strony medycznej ponieważ w moim stanie powinien wezwać karetkę).
Krzysztof: Uzdrowienie z raka szyjki macicy
Trzecią Nowennę Pompejańską zacząłem w dniu 01.03.2015 a skończyłem 23.04.2015. Modliłem się w intencji uzdrowienia dziewczyny z raka szyjki macicy. W ubiegłym roku a dokładnie 25 marca odmówiłem pierwszą Nowennę w intencji zdrowia dziewczyny i uniknięcia operacji (wycięcia narządów kobiecych)
Danka: Otrzymała o wiele więcej niż prosiłam
O nowennie dowiedziałam się jak wielu z nas przez przypadek – z gazety. Był to i nadal jeszcze jest bardzo trudny okres w moim życiu. Trudne były dwie sprawy, których sama nie mogłam rozwiązać bo nie zależały ode mnie. Byłam zdana na łaskę i niełaskę innych ludzi – uzależniona wyłącznie od ich decyzji, które zmieniały nasze (naszej rodziny) życie.
Justyna: Przejrzałam na oczy
Witam wszystkich ! Na samym początku kilka słów o mnie. Rok temu skończyłam studia. Mieszkam i pracuję w małym mieście. Także rok temu przeżyłam załamanie nerwowe poprzez złamanie czystości przedmałżeńskiej. Właśnie rok temu nastąpił życiowy zwrot w moim życiu. Rok temu moje życie całkowicie się odmieniło, a to za sprawą grzechu nieczystości, ale przede wszystkim dzięki ekspedycji ratunkowej Boga i Maryi. Teraz cofnę się o rok w wydarzeniach z mojego życia.