Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! Mam na imię Marta, mam 36 lat i mieszkam w Sandomierzu. Chciałam podziękować Matce Bożej za otrzymaną łaskę. Swoją pierwszą nowennę odmówiłam w 2012 r., kiedy to małżeństwo mojej przyjaciółki przechodziło głęboki kryzys. Po 30 latach wspólnego, szczęśliwego życia jej związek zaczął się rozpadać.
Nowenna pompejańska – modlitwa na nasze czasy
Nowenna pompejańska to jedna z najbardziej znanych współcześnie modlitw. Niektórzy nazywają ją "pompejanka" lub "nowenna nie do odparcia", z uwagi na słowa Maryi, która złożyła specjalne obietnice związane z odmawianiem tych modlitw. Nowenna pompejańska trwa 54 dni i opiera się na różańcu. Napisał ją bł. Bartolo Longo, a zaaprobował Leon XIII. Jej skuteczność potwierdza ok. 20 tysięcy świadectw, jakie możesz znaleźć na naszej stronie. Jeśli masz sprawę, o którą chcesz się modlić, powierz ją Matce Bożej Pompejańskiej.
Da się słyszeć głosy, że nowenna pompejańska jest trudną modlitwą. Wcale nie! Jest modlitwą wymagającą lecz bardzo prostą. Trwa 54 dni, a każdego dnia modlimy się całym różańcem: Instrukcja nowenny pompejańskiej.
Kiedy w 1879 r. bł. Bartolo Longo śmiertelnie zachorował, napisał nowennę błagalną po której wyzdrowiał. Pięć lat później Matka Boża Pompejańska poleciła nam ją odmawiać. Przeczytaj o obietnicy Maryi.
13 XI 1875 r. pewien stary i zniszczony obraz został przywieziony do Pompejów na wozie z obornikiem. To właśnie ten wizerunek Maryi znajduje się w ołtarzu głównym kościoła. Historia obrazu pompejańskiego.
Bł. Bartolo Longo to założyciel świątyni ku czci Królowej Różańca w Pompejach i jeden z najważniejszych świętych różańcowych. Nasz patron od 2003 roku! Strona o bł. Bartolo Longo.
Świadectwa nowenny pompejańskiej
Na naszej stronie publikujemy świadectwa o otrzymanych łaskach. Jeśli i Ty chcesz się podzielić swoim, zrób to niezwłocznie! Pamiętaj, co obiecujemy Maryi w modlitwie dziękczynnej: "Wszędzie będę opowiadać o miłosierdziu, które mi wyświadczyłaś!". Pisząc swoje świadectwo, najlepiej realizujemy daną obietnicę.
Oto najnowsze świadectwa nowenny pompejańskiej, które zostały nadesłane do naszej redakcji. Dziękujemy ich Autorom za trud włożony w ich napisanie.
Janina: Podziękowanie za otrzymane łaski
Nowennę Pompejanska odmawiam juz 3 -ci rok.W ciągu tych lat otrzymalam wiele lask o które prosilam.Dziekuje Ci Matko Najświętsza za wszystkie laski ktorymi mnie obdarzylas i moja rodzine. Wierze ze dalej wsluchiwac sie będziesz w moje dziękczynienie i prosby.Polecam Nowennę …
Ania: Łaski nielimitowane ;)
Szczęść Boże,
O nowennie pompejańskiej słyszałam na kilka lat przed tym jak odważyłam się jej podjąć. A to dlatego iż modlitwa różańcowa nigdy nie była moją ulubioną. Była zbyt trudna . Kiedy postanowiłam ją odmawiać – nastał problem z intencją – bo przecież tyle potrzeb w życiu: dzieci, mąż, rodzina, praca…. . Zdecydowałam się na intencję , która dotyczyła pośrednio wiele innych rodzin tj. o zlecenia w mojej firmie bez których jedenaście osób zostanie bez środków do życia w tym i ja.
Magdalena: Bóg wysłuchał inaczej…
Witam wszystkich! Odmówiłam już 2 nowenny, pierwszą o to, bym dostała się na wymarzone studia, drugą o zdrowe kolana mojego taty. Póki co mogę zweryfikować, że pierwsza moja prośba nie została wysłuchana. Modliłam się także za wstawiennictwem św. Rity, codzienną nowenną, modlitwą, nosiłam nawet medalik z wizerunkiem św. Rity.
Weronika: Dziękuję po raz drugi!
Rok temu po raz pierwszy złożyłam tu swoje świadectwo, modliłam się wtedy o zdrowie dla bliskiej mi osoby, która nagle zachorowała na raka. Wtedy wszystko się udało, do tej pory jestem wdzięczna naszej Matce za tamten cud. Nie mogłam się spodziewać że wkrótce na tę samą osobę spadnie kolejna choroba, inny rodzaj nowotworu, niewielki guz wykryty podczas badania kontrolnego.
Karolina: modlitwa o dziecko
O Nowennie dowiedzialam sie jakis rok temu od kolezanki, ktora wyslala mi filmik ze swiadectwem osoby, ktora ja odmawiala. Od tamtego czasu, male ziarenko zaczelo kielkowac, i mysl o Nowennie byla ciagle we mnie mimo, ze od razu stwierdzilam, ze I tak ze wzgledu na prace nie dam rady jej odmowic. Kilka miesiecy pozniej, na Swieto Miloscierdzia Bozego pojechalam do Krakowa. Tam tez, Pani, ktora jechala z nami autokarem rozdawala ROZNE obrazki I modlitwy.