Zacznę od tego, ze mam 30 lat. Byłam wcześniej w dwóch długich związkach. Od dwóch lat byłam sama. Ponownie zaprosiłam Boga do swojego życia około 2 lat temu. Po tych wszystkich doświadczeniach założyłam sobie ze chce mieć dobrego chłopaka i co najważniejsze wierzącego. Mówiłam sobie i innym ze jak tylko poznam takiego co nie wierzy to w ogóle w taka relacje nie wejdę. Z moim obecnym chłopakiem jestem od 5 miesięcy. Jest ode mnie 4 lata młodszy. Starał się o mnie około roku, dwa razy mu dałam kosza bo nic do niego nie czułam.
wiara
Nowenna pompejańska a wiara. Zobacz, jak modlitwa nowenną przekłada się na wzrost wiary i pobożności
Mama: Uzdrowienie córki
Trzy lata temu moja córka zachorowała na depresje , która przerodziła się w psychozę , córka trafiła na oddział psychiatrii , załamałam się strasznie , chodziłam jak przysłowiowy zombi ale nie poddałam się w modlitwie oddałam wszystko w ręce Boga i Matki Najświętszej Maryi . Wiedziałam , ze nic i nikt jej nie pomorze jak tylko Bóg ,nieustannie się modląc .
Krzysztof: Bóg jest moją mocą
Modliłem się o swoje nawrócenie. Najświętsza Maria Panna prowadziła mnie w tej modlitwie. Nie potrafiłem zaakceptować prawdy o sobie – że jestem słaby i nędzny. Teraz Pan dał mi pokój. Wiem, że sam z siebie jestem nędzą, ale nie przeraża mnie to, bo wiem, że On mnie kocha i Jego mocną mam zwyciężać. Bóg jest moją mocą. Panie Jezu, dziękuję Ci! Chwała Tobie!
Anna – LIST: Przebudzenie
Od kilku lat w moim życiu wszystko waliło się niczym domino. Każda dziedzina. Depresja poporodowa, rozstanie z narzeczonym, rezygnacja z marzeń, studiów, nie mogłam znaleźć pracy. Jednak tlumaczyłam sobie, że poradzę sobie sama ze wszystkim. Od Boga odeszłam bardzo dawno. Radziłam sobie mniej lub bardziej. Jednak gdy, narzeczony odszedł ponieważ nabawił się depresji, musiałam coś zrobić. Szukałam pocieszenia nie tam gdzie trzeba, prawie wpadłam w sidła sekty. Pewnego dnia gdy zaspałam do pracy we śnie usłyszałam głos kobiecy Ania obudź się wstawaj. Obudziłam się w ostatniej chwili, nie dało mi to do myślenia jeszcze.
Agnieszka – LIST: Z różańcem walczę o życie
To moja pierwsza nowenna w intencji pokonania złośliwego nowotworu. Co prawda jeszcze nie wyzdrowialam ale Matka Boża czuwa nade mną. Dzięki niej trafiłam na wspaniałych lekarzy i ludzi zjawiajacych się wokół mnie jak Anioły którzy prowadzą mnie właściwą drogą.
Małgorzata – LIST: Moja wiara jest coraz mocniejsza
Wczoraj zakończyłam swoją pierwsza NP w intencji poprawy naszej sytuacji finansowej, która jest bardzo zła. Możemy stracić wszystko łącznie z dachem nad głowa. Przez okres modlitwy odczuwałam działanie Najświętszej Marii Panny.