Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

karolina: długa i kręta droga

Karolina: Długa i kręta droga

Długo zbierałam się z napisanie tego świadectwa, ponieważ moja historia tak naprawdę wciąż trwa, ale czuję rosnącą potrzebę, aby podzielić się tym fragmentem mojej drogi, który już przeszłam, i mam nadzieję, że moje słowa umocnią i pokrzepią tych, którym zdaje się, że ich sytuacja jest bez wyjścia, lub że ich modlitwy nie zostały wysłuchane. A więc do rzeczy.

Przeczytaj

emilia: nowe życie

Emilia: Nowe życie

Witam, obiecałam, że napiszę tutaj swoje świadectwo by pokazać wam, że odmawianie nowenny pompejańskiej ma sens. Nigdy nie byłam jakoś blisko z kościołem ani z Bogiem i sądziłam że w życiu nie uda mi się odmówić całego różańca, z resztą z każdych modlitw był on dla mnie najbardziej męczący, za długi i nudny. Któregoś dnia jednak trafiłam gdzieś to tą nowennę, oczywiście na początku nie przeszło mi nawet przez myśl, żeby ją odmówić, ale z ciekawości trochę poczytałam.

Przeczytaj

kasia: cud miłości

Kasia: Cud miłości

Doświadczenie nowenny pompejańskiej przeżyłam trzykrotnie. Od kiedy pierwszy raz ją odmówiłam minęło ok. 1,5 roku. Wtedy modliłam się o powrót narzeczonego, który zostawił mnie nagle, niedługo przed ślubem. Byłam wtedy zrozpaczona i nie umiałam odnaleźć się w życiu. O nowennie słyszałam już wcześniej, ale modlitwa różańcowa wydawała mi się bardzo trudna, a odmawianie jej przez 54 dni prawie nieosiągalne.

Przeczytaj

aleksandra: moje serce zatriumfuje

Aleksandra: Moje serce zatriumfuje

O Nowennie Pompejańskiej słyszałam od dawna. Jednak ze względu na ogólną nie chęć do modlitwy różańcowej (wydawała mi się długa i żmudna) nie brałam pod uwagę takiej opcji. Również świadectwa osób działaby na mnie zniechęcająco – miałam wrażenie, że osoby traktują tą nowenną jako regułkę magiczną, który wystarczy odmówić,a spełni się to o co prosimy. Także nie wierzyłam w skuteczność Maryi .

Przeczytaj

monika: dziękuje matko najświętsza za wszelkie łaski i ciągłą opiekę

Monika: Dziękuje Matko Najświętsza za wszelkie łaski i ciągłą opiekę

Jestem winna Matce Najswietszej moje swiadectwo. Z nowenna pompejanska rozpoczelam swoja przygode rok temu. Sama mysl podjecia sie tej nowenny byla niewyobrazalna, zwlaszcza dla osoby, ktora nie potrafila spedzic nawet kilka minut na krotkim pacierzu. Ale udalo sie wytrwac do konca. Dzis jestem w polowie odmawiania 6stej juz nowenny.

Przeczytaj