Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Szpital

Magdalena: Uzdrowienie taty dzięki nowennie pompejańskiej

O Nowennie Pompejańska wiedziałam od lat, ale nie sądziłam, że podołam jej odmówieniu. Była to dla mnie tajna broń schowana na czarną godzinę. 1 kwietnia zeszłego roku mój Tata przeszedł operacje głowy (krwiak). Wszystko było dobrze aż do maja gdzie w jednym tygodniu przeszedł dwie kolejne operacje dużo trudniejsze i skomplikowane. Krwiaki wciąż się odnawiały. Był to czas początku pandemii. Tata zamknięty w szpitalu tygodniami bez możliwości zobaczenia ukochanej żony, dzieci, wnuków bardzo słaby psychicznie.

Przeczytaj

Marcin: Bóg wie najlepiej, czego nam trzeba

Na początek, powiem, że Ci którzy myślą że nie dadzą rady to się mylą i to bardzo. Ja też tak mówiłem i szukałem wymówek Ale zacząłem nie wiedząc jak dam radę odmawiać Dodam że pracuje na budowie i mam małe dzieci więc cały czas mam co robić i ciężko siąść w spokoju i odmawiac. Zacząłem odmawiać przed snem ale to ciężko nie zasnąć Więc zaczynałem rano ile zdążyłem, kontynuowałem np podczas dojazdu do pracy i powrotu ale to zależało gdzie pracowałem czy szedłem pieszo czy kierowałem czy nie Starałem się wykorzystywać każda chwilę by odmawiać Jak wróciłem do domu i np myłem gary to odmawiałem, czy też pomagałem przy dzieciach .

Przeczytaj

Modlitwa i biblia

Mama: Zostałam wysłuchana

Wiem, że jest to miejsce, które pokrzepia i dodaje otuchy. Sama sięgam do świadectw innych ludzi, bo wtedy czuję, że inni też mają prośby i zostają wysłuchani, więc może i ja zostanę. I tak się stało. Modliłam się Nowenną Pompejanską i jednocześnie 30 dniową modlitwą do św. Józefa. Modliłam się w tej samej intencji: aby mój syn znalazł pracę i usamodzielnił się. I stał się cud… W dniu zakończenia 30 dniowej modlitwy do św Józefa mój syn znalazł pokój do którego wyprowadził się.

Przeczytaj

Alkohol, piwo i alkoholizm

Beata: Nowenna pompejańska o uwolnienie z nałogu

witam wszystkich czytających moje świadectwo .jest to moja 33 np w intenji uwolnienia z nałogu siostrzeńca ,który prosił mnie o tę nowenne bym za niego sie modliła bo sam po moich namowach wytrzymał na modlitwie 20 dni po czym zaczął rzucać butelkami bo pił podczas nowenny też.odmawiał razem ze swoją ciężarną żoną no i przerwał .od 16 04 21 zaczęłam odmawiać tę nowenne no i się zaczęło.piłcodziennie dalej no i w ostatni dzień części błagalnej jego żona wylądowała w szpitalu i w 30 tygodniu ciąży ze wzgledu na niewyczuwalny puls dziecka musieli wykonać cesarskie cięcie.dziecko w stanie krytycznym z pękniętym płucem.

Przeczytaj