To już moje kolejne świadectwo, które składam na tej stronie. Dziś chciałabym dać świadectwo z dwóch odmówionych nowenn. Jedna z nich była w intencji syna. Ostatnio były z nim same problemy w szkole. Z wzorowego ucznia stał się nieukiem, a do tego doszła zła ocena z zachowania, szereg uwag, które ciągle narastały i złe towarzystwo. Syn zaczął uciekać w używki. W trakcie odmawiania nowenny nie było dobrze, wręcz problemy narastały, ale teraz syn się wyciszył, poprawił oceny i zachowanie.
rodzina
Nowenna pompejańska i rodzina – zobacz, jak modlitwa kształtuje życie rodzinne! Zmień swoje życie z nowenną pompejańską! Uratuj swoją rodzinę!
Sylwia: Maryja dała mi siłę i ufność
Chciałabym się podzielić ze wszystkimi jak NP odmienił mnie sama. Modlilam się w intencji mojego męża. Jednak to żeby zmienił się mój mąż potrzebna była najpierw przemiana mnie samej. I to kochana Matenka właśnie zrobiła pokazała mi drogę ,że z Jezusem wszystko pokonam, żeby się przestać lękać tylko ufać Jezusowi .
Karolina: Tak wiele łask i cudów
Odmawiałam Nowennę Pompejańską kilka razy w różnych intencjach. Jak na razie większość moich próśb była wysłuchana przez Matkę Boską. Nieraz moja modlitwa była niedbała i odmawiana niechlujnie, ale Bóg wysłuchał mnie mimo to. Modliłam się w intencji macierzyństwa, abyśmy mogli z mężem mieć dzieciątko i dziś po ponad dwóch latach starań trzymam swojego synka na rękach. To jest mój Mały Cud i największy Dar od Pana Boga.
Agata: Pomoc od Matki Bożej
Maryja jakiś czas temu pomogła uratować mojego Synka. Wstawiła się za nami u Pana Boga. Synkowi zlecono po urodzeniu zbadanie nerek. Niestety obraz USG wskazywał, że nie są one prawidłowe… Że mają nieprawidłową budowę. Zaczęłam modlić się, prosić Najukochańsza Matke o Pomoc, łapać się skrawka jej spódnicy.
Krzysztof: Zatrzymany postęp choroby
Mój chrzestny, zatwardziały antyklerykał, ciężko zachorował. Niestety zdiagnozowano u niego raka prostaty. Lekarze dawali małe szanse na wyzdrowienie tym bardziej, że pojawiły się już liczne przerzuty, nawet do kości. Kliniki nie chciały się podejmować leczenia tego beznadziejnego przypadku.
Anna: Wymodlone dzieci
Staraliśmy się z mężem o dziecko. Zaczeliśmy w grudniu 2014, zaraz po ślubie. Niestety nie udawało się ponad rok. Powierzyłam wtedy prośbę Św Ricie, obiecałam, że jak sie uda to bedę mieć dwojkę dzieci, a jeśli któreś z nich urodzi się dziewczynką nazwę ją Ritą. Dosłownie za chwilę okazało się, że jestem w ciąży. Urodził się nam syn. Za dwa lata -zgodnie z obietnicą planowaliśmy drugie dziecko. Pojechaliśmy do sanktuarium i już po wyjściu ze mszy czułam spokoj i wiedziałam, że jestem w ciąży- to było 15sierpnia 2019 w swieto Maryjne.