Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

Sylwia: Maryja dała mi siłę i ufność

Chciałabym się podzielić ze wszystkimi jak NP odmienił mnie sama. Modlilam się w intencji mojego męża. Jednak to żeby zmienił się mój mąż potrzebna była najpierw przemiana mnie samej. I to kochana Matenka właśnie zrobiła pokazała mi drogę ,że z Jezusem wszystko pokonam, żeby się przestać lękać tylko ufać Jezusowi . Zmienialo sie moje myslenie,Moje relacje z mężem się poprawiły zaczelam go chwalić ,czesto mu mowie ze go kocham A wcześniej tylko były klotnienie i wytykanie sobie wad. Z duzo wieksza cierpliwoscia podchodzę do dzieci modlimy się razem i czytam im Pismo Święte. Wiem że wszystko będzie dobrze że się pouklada tak jak będzie tego chciał Jezus. Maryja dała mi siłę ufność i wiem, że jest ze mną zawsze.Nie lekajmy się Ufajmy prośmy i dziękujmy A wszystko będzie nam dane według Woli Bożej.Amen

0 0 głosów
Oceń wpis
Zapisz się na cotygodniowe powiadomienia o świadectwach:
Powiadamiaj mnie o odpowiedziach
Powiadom o
guest
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Xyz
Xyz
26.03.20 09:31

Dlatego małżeństwa się rozpadają. Przed ślubem udawanie, że jest się jak do rany przyłóż, cudowna kobieta, kochanka, przyjaciółka w jednym. Czułości non stop, a po ślubie wytykanie sobie wad, brak seksu, czułości, chodzenie naburmuszoną i wieczne kłótnie. !Nie dziwię się, że mąż nie chce tego dłużej ciągnąć. A później modlitwy o przemianę męża! Jaką przemianę? By akceptował tę oschłość skoro przed ślubem odgrywana była rola super kobiety?

Ewa
Ewa
26.03.20 08:52

Super.Ja po tylu porażkach wątpię,że się ułoży pomyślnie…

2
0
Co o tym sądzisz? Napisz swoją opinię!x