Nowenna pompejańska

Zawierz swój problem Maryi

kasia: po nitce do kłębka odkrywanie na nowo miłości pana boga

kasia: po nitce do kłębka- odkrywanie na nowo miłości Pana Boga

Szczesc Boze. Na Nowenne natknelam sie przypadkowo ,ale teraz wierze ze nie byl to jednak przypadek Bog tak pokierowal moim zyciem i chcial mi pokazac co musze zmienic i w co sie pakuje .Opowiem co wydarzylo sie w moim zyciu .Jestem praktykujaca katoliczka mieszkam z rodzina za granica od kilku lat.Moja wiara od jakis 2 lat zostala wystawiona na probe,wpadlismy w zle towarzystwo,nikt z naszego towarzystwa nie byl praktykujacym katolikiem prócz nas, zaczelismy imprezowac, alhohol a wiadomo na kacu nikomu sie nie chcialo isc do kosciola,

Przeczytaj

agnieszka: dziękuję za wszystko

Agnieszka: Dziękuję za wszystko

Witam wszystkich serdecznie 🙂

Dziś skończyłam moją drugą Nowennę Pompejańską. Modlitwa trafiła do mnie przez przypadek. Przeglądałam Internet i tak jakoś trafiłam na stronę Nowenny Pompejańskiej. Jestem ogromnie wdzięczna Matce Najświętszej za ten „Przypadek” 🙂

Za pierwszym razem modliłam się o poprawę naszej sytuacji materialnej i w pewnym stopniu zostałam wysłuchana. Nasza sytuacja nie jest jeszcze idealna, ale na chleb nam nie brakuje i nie mogę narzekać.

Przeczytaj

ania: uratowane małżeństwo

Ania: uratowane małżeństwo

Szczęć Boże! Nowennę pompejańską zaczęłam odmawiać po raz pierwszy w życiu od 1 marca 2015 r (po powrocie z Częstochowy ze mszy św. Mamre). Słyszałam o niej od wielu osób, ale przerażała mnie ilość dni i 3 różańce dziennie! myślałam, że nie dam rady…po co obiecywać coś Matce Bożej kiedy i tak nie dotrwam do końca. Otóż w Częstochowie na mszy św. dostałam znak…- pewną myśl od Matki Bożej, że właśnie gdy wrócę do domu mam ją zacząć odmawiać, że dam radę właśnie w tej intencji z którą między innymi przyjechałam na Jasną Górę – prośba o naprawienie, umocnienie więzi małżeńskiej i rodzicielskiej. Jestem żoną i matką.

Przeczytaj

barbara celina: świadectwo mojej nowenny pompejańskiej

Barbara Celina: świadectwo mojej nowenny pompejańskiej

Wiele jest takich sytuacji życiowych że jak człowiek nie wie co ma już zrobic i jak ma dalej żyć gdy wszystko się wali wywraca do góry nogami jego świat ,gdy nie ma już nadziei do dalszego życia pierwsze co przypomina sobie o modlitwie . W moim przypadku BÓG zawsze był na pierwszym miejscu chodziłam do kościoła w niedzielę i święta . Natomiast z modlitwą było krucho tzn. niezawsze się modliłam byłam osobą młodą uczącą się więc problemów w życiu za dużo nie miałam więc i modlic się tez nie było o co . Gdy potrzebowałam pomocy wiedziałam że modli się za mnie moja mama . Jednak gdy zaczęłam dorosłe życie pojawiły się problemy różne praca studia porażki miłosne utrata zdrowia .

Przeczytaj

ewa: jezus i maryja uczą nas miłości...

Ewa: Jezus i Maryja uczą nas miłości…

Obecnie odmawiam trzecią i na pewno nie ostatnią 🙂 Nowennę Pompejańską. Czuję, że właśnie teraz jestem winna Maryi pierwsze świadectwo. Nie chodzi tu o spełnienie moich próśb, bo życie nauczyło mnie, że to co w tej chwili wydaje nam się przykre i trudne, w konsekwencji może przynieść dobroczynne owoce. Co do tej pory otrzymałam??? Maryja pomału i delikatnie wchodzi w zakamarki mojego życia – z wielką czułością odkrywa przede mną moje, zarówno te stare, już zapomniane grzechy jak i te, które niepostrzeżenie ciągną się za mną i wciąż czyhają…

Przeczytaj