Mój syn był chory długo leczony w Prokocimiu ,problemy w szkole ,zachowanie ,oceny ,nieposłuszeństwo itp..,przez przypadek dostałam Nowennę Pompejańską ,odmawiając, ciągle miałam wrażenie ,że być może nie odmawiam jej z nabożeństwem takim jak trzeba
nauka
Czy da się połączyć nowennę pompejańską z nauką? Jak nasza modlitwa wpływa na postępy w nauczaniu, szkołę i studia?
Wiesława: Zachęcam wszystkich do odmawiania tej modlitwy
Kiedy dowiedziałam się o Nowennie Pompejańskiej wydawało mi się, że to modlitwa nie dla mnie, gdyż czasem zmówienie jednego różańca było dla mnie zbyt trudne. Kiedy jednak zaczęłam czytać świadectwa, po pewnym czasie dojrzałam do jej odmawiania i w minionym roku odmówiłam ją czterokrotnie.
Małgorzata: Maryjo dziękuję Ci za obfite łaski!
Pragnę złożyć świadectwo o wyjątkowości Nowenny Pompejańskiej.Parę dni temu ukończyłam, o ile mnie pamięć nie myli, 7 Nowennę. Moc płynąca z tej niezwykłej modlitwy jest wielka.Moja rodzina została obdarzona licznymi uzdrowieniami fizycznymi, niektóre z chorób ciągnęły się latami.
Alicja: To już 5 NP w moim życiu!
Jak w temacie – właśnie skończyłam odmawiać 5 NP, odmawiam od 01.11.2012 z kilkudniowymi przerwami. Tak jak czytałam w Waszych świadectwach, ja również mogę potwierdzić, że ta modlitwa uzależnia, nie da się już bez niej żyć. Na NP natrafiłam „przypadkiem”. Tak bardzo się cieszę, że Maryja postawiła na mojej drodze ludzi, dzięki którym pośrednio zaczęłam właśnie odmawiać Nowennę. Także dzięki zmianie miejsca zamieszkania było to możliwe, a dodam, że jestem osobą uczącą się.
Karolina: zachęcam wszystkich odmawiajcie tę modlitwę
Witam w sobote 6 lipca skończyłam odmawiac moja pierwsza Nowenne Pompejańską. Chcialam bym dać tu piekne świadectwo modliłam sie w intencji własnego zdrowia psychicznego. Mimo, że jestem młoda osoba to cierpiałam na depresje i miałam lekka nerwice. Nerwica zaczeła sie na studiach najpierw bagatelizowalam leki i objawy az w końcu musiałam sie udac do lekarza. w trakcie brania lekow uspakajajacych zaczeły sie lekkie stany depresyjne z ktorymi rowniez udałam sie do lekarza.Byłam na 3 roku studiów gdzie choroba przybrała najgorsze stadium bałam sie ze sie zdołam skońcczyć tego ostatniego roku i nie obronie licencjata.